
Czym jest cisza wyborcza w Polsce? Co wolno, a czego należy unikać? To czas, w którym warto zatem skupić się na spokojnym udziale w głosowaniu, unikając publicznych komentarzy, publikacji i dyskusji o charakterze politycznym – przynajmniej do godziny 21:00.
W nocy z piątku na sobotę, dokładnie o północy, w całej Polsce rozpocznie się cisza wyborcza przed zaplanowanymi na niedzielę, 18 maja, wyborami prezydenckimi. To czas, w którym wszelka agitacja wyborcza – zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w internecie – jest surowo zakazana. Cisza potrwa do zakończenia głosowania, czyli do godziny 21:00 w niedzielę, chyba że Państwowa Komisja Wyborcza zdecyduje o jej przedłużeniu w związku z nieprzewidzianymi zdarzeniami.
Cisza wyborcza ma na celu zapewnienie wyborcom spokojnych warunków do podjęcia decyzji, wolnych od presji, emocji i wpływów kampanijnych. W tym czasie zabronione jest m.in.:
- rozpowszechnianie materiałów wyborczych,
- publikowanie sondaży przedwyborczych i wyników cząstkowych,
- organizowanie zgromadzeń o charakterze politycznym,
- agitacja za pomocą mediów społecznościowych.
Zakaz dotyczy zarówno komitetów wyborczych, kandydatów, mediów, jak i obywateli. Publikowanie np. postów popierających konkretnych kandydatów na Facebooku czy Twitterze, udostępnianie ich materiałów lub nawoływanie do głosowania – również uznawane jest za agitację i może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Kary za złamanie ciszy wyborczej
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, za naruszenie przepisów dotyczących ciszy wyborczej grożą wysokie grzywny. Najczęściej są to mandaty do 5 tysięcy złotych. Jednak w przypadku opublikowania sondażu wyborczego lub jego wyników – kara może wynieść nawet milion złotych.
Państwowa Komisja Wyborcza oraz policja apelują o rozwagę i przypominają, że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. W przeszłości zdarzały się przypadki, gdy internauci nieświadomie złamali ciszę wyborczą, publikując zdjęcia kart do głosowania, wpisy z nazwiskami kandydatów lub sugestie, na kogo warto oddać głos. Tego rodzaju działania również podlegają ocenie organów ścigania.
W dniu wyborów warto zatem skupić się na spokojnym udziale w głosowaniu, unikając publicznych komentarzy, publikacji i dyskusji o charakterze politycznym – przynajmniej do godziny 21:00.
PZA