Jeden z najstarszych i najpiękniejszych Parków Miejskich w Polsce, wpisany do rejestru zabytków w 1964 roku. Kategoryczny zakaz wjazdu pojazdów mechanicznych, za wyjątkiem służb ratunkowych, miejskich i porządkowych. To kolejny przykład lekceważenia przepisów uwieczniony na zdjęciach mieszkańców Kalisza, którzy od dłuższego czasu zmagają się drogowym „bałaganem” wokół Sanktuarium Św. Józefa.
W czwartkowe popołudnie, mieszkańcy spacerujący alejkami Parku Miejskiego natknęli się na… parking. Kilkanaście pojazdów bez widocznych warunkowych zezwoleń na wjazd do Parku Miejskiego stało na terenie zielonym. W tym czasie Straż Miejska pilnowała szlabanu przed świątynią.
– Parkowanie i wjazd pod zakazy do parku i parkowanie na trawie najstarszego parku w kraju to chyba lekka przesada – z naciskiem na „lekka”. Ale co ja tam mogę się czepiać, zwykły szary człowieczek. Samochód Straży Miejskiej stał tuż za szlabanem przy starostwie, funkcjonariusze tej formacji widzieli wszystkie zaparkowane tam pojazdy – pisze do naszej redakcji Paweł. – Jeden ze strażników wraz z „pracownikiem” parkingu odgrodzonego barierkami pilnowali, by jakieś nieuprawnione auta tam nie wjechały. Ale spokojnie, za kilka godzin wszystko wróci do normy! Zabłysną niebieskie światełka, skrzętnie pilnujące porządku w naszym kochanym mieście. Ale stańcie tylko połową opony na terenie zielonym! – nie ma litości – dodaje.