A to wszystko przez komunikat, który pojawił się w dniu 14 marca i został wydany przez Konferencję Episkopatu Polski, w którym to ponaglano władzę do rozpoczęcia prac nad projektem „Stop Aborcji”, ograniczającym dostęp do tego zabiegu. Kobiety w całej Polsce zorganizowały w piątek Czarny Protest.
– zebrały się tutaj nie tylko kobiety, bo sprawa dotyczy nas wszystkich. Chodzi o to, że czujemy się traktowani strasznie przedmiotowo. Moje osobiste zdanie może zachowam dla siebie, natomiast to co się teraz odbywa w kwestii łamania tego kompromisu dotyczącego ustawy aborcyjnej, to jest absolutne łamanie praw człowieka i tego się nie powinno robić, ani na to pozwalać – mówi Ewelina Knajdek-Marcinkowska, organizatorka cichego strajku w Kaliszu. – Musimy zaprotestować i wierzyć w to, że to cokolwiek pomoże. Nie wolno milczeć w takiej sytuacji – trzeba walczyć o swoje prawa, takie podstawowe, o wolność – dodaje.
Masowe protesty kobiet przeciwko zaostrzaniu i tak restrykcyjnego prawa do przerwania ciąży zaczęły się w 2016 roku. 3 października 2016 roku odbył się słynny Czarny Protest. Niemal 250 tys. Polek nie poszło tego dnia do pracy, ponad pół miliona osób, na znak poparcia dla protestu, ubrało się na czarno. Ogólnopolski Strajk Kobiet był największym protestem społecznym po 1989 roku. Ubrane na czarno kobiety, dzierżąc w dłoniach symboliczne wieszaki, pokazały, że są jednością i siłą, z którą każdy rząd musi się liczyć.