O wyjątkowym pechu może mówić para, która okradła jeden z kaliskich marketów. Nie wiedzieli, że ich poczynania obserwuje, będący po służbie funkcjonariusz z Wydziału Kryminalnego. Dzięki informacjom policjanta sprawcy zostali zatrzymani, a skradzione przedmioty odzyskane. 23-latce i jej 27-letniemu znajomemu grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
14 maja br. będący po służbie funkcjonariusz z Wydziału Kryminalnego zauważył kobietę i mężczyznę, którzy wchodzili do jednego z pustostanów. Podejrzenia policjanta wzbudziły duże kartony, które niosła para. Podejrzewał, że przedmioty znajdujące się wewnątrz mogą pochodzić z kradzieży. Mężczyzna był znany policjantowi w związku wcześniej prowadzonymi postępowaniami dotyczącymi kradzieżami.
– Policjant powiadomił o swoich podejrzeniach oficera dyżurnego kaliskiej jednostki. Na miejsce natychmiast skierowano patrol. Okazało się, że w kartonach, które niosła para znajdują się ekspresy do kawy. Mundurowi błyskawicznie ustalili sklep, z którego skradziono urządzenia – informuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
23-letnia kobieta oraz 27-letni mężczyzna zostali zatrzymani. – Oboje trafili do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszeli zarzuty kradzieży. Jak ustalili funkcjonariusze zajmujący się sprawą, to nie jedyne przestępstwa na koncie pary. Tego samego dnia na terenie innego marketu para ukradła blisko 70 par markowych skarpet o łącznej wartości 1300 złotych – dodaje rzeczniczka.