Policja, dwa Zespoły Ratownictwa Medycznego oraz trzy zastępy straży pożarnej braku udział w akcji ratunkowej w kaliskim parku Przyjaźni. We wtorek na znajdujące się pod jednym z drzew trzy nastolatki runął ogromny konar. Jedna z nich została przygnieciona. Trwa wyjaśnianie dokładnych przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.
Do tego groźnie wyglądającego zdarzenia doszło po godzinie 19.00 tuż obok Szlaku Bursztynowego. Na pomoc poszkodowanym rzuciły się osoby przebywające akurat w parku.
– Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy przed godziną 20.00 Zadysponowaliśmy na miejsce trzy zastępy straży pożarnej, w tym dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 KM PSP w Kaliszu oraz zastęp z Ochotniczej Straży Pożarnej Dobrzec. Po dojeździe na miejsce okazało się, że osoby poszkodowane wyszły bądź zostały wyciągnięte spod drzewa przez osoby trzecie, w związku z tym udzieliliśmy im kwalifikowanej pierwszej pomocy. Osoby te miały liczne otarcia i skarżyły się na bóle kręgosłupa – mówi portalowi Kalisz24 INFO kpt. Szymon Zieliński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. – Decyzją Zespołu Ratownictwa Medycznego dwie nastolatki zostały przetransportowane do kaliskiego szpitala.