W nocy z niedzieli na poniedziałek służby ratunkowe zostały postawione na równe nogi! Wszystko przez formatkę, jaką policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe otrzymały z numeru alarmowego 112. Chodziło o napad na dom i podpalenie starszej kobiety – mieszkaniki Skrajni Blizanowskiej w powiecie kaliskim.
Służby ratunkowe z powiatu kaliskiego informację, która zmroziła im krew w żyłach otrzymały kilka minut po północy, z niedzieli na poniedziałek. Zgłaszający mężczyzna twierdził, że zostali napadnięci w ich własnym domu i sprawcy podpalili jego matkę. Na miejsce zdarzenia natychmiast skierowano 4 zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu oraz zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Blizanowie i Rychnowie i Policję.
– Po dojeździe na miejsce pierwszych zdarzenia zastępów okazało się, że mieszkańcy wskazanego w zgłoszeniu adresu śpią, a wizyta służb ratunkowych bardzo ich zaskoczyła – informuje portal Kalisz24 INFO mł. kpt. Szymon Zieliński, oficer prasowa Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. – Po rozpoznaniu i sprawdzeniu dokładnie pomieszczeń i okolicy domu działania straży zakończyły się. Miejsce zostało przekazane funkcjonariuszom policji.
Obecni na miejscu funkcjonariusze także przeszukali wszystkie pomieszczenia budynku i ustalili, że fałszywego zgłoszenia dokonał jeden z domowników, który został przekazany pod opiekę lekarzy specjalistów.
– Mężczyzna trafił do szpitala. Nic nie wskazywało na to, że znajdował się pod wpływem działania jakichś środków odurzających – informuje asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
