Podczas kolejnego spotkania z cyklu „Fotoplasktikon. Kalisz na zdjęciach z XIX i XX wieku” Anna Tabaka wygłosi wykład popularno-naukowy zatytułowany „Anioły w chłopskich sukmanach. Malowane dzieje z trzech kaliskich kościołów: św. Józefa, św. Mikołaja i św. Michała Archanioła na Dobrzecu”
Różne są drogi propagowania nowych idei estetycznych. Przez wieki sceną ich prezentacji były świątynie. Siłą tradycji biegnącej od wczesnochrześcijańskich katakumb i bazylik, dekoracja miała nie tylko dodawać wnętrzom splendoru, ale przede wszystkim wzmacniać naukę Kościoła. Modernizm przełomu wieków wraz z rozwojem badań nad sztuką średniowieczną przyniósł renesans ściennym polichromiom. Na terenach Polski powstało w tym czasie kilka realizacji ważnych ze względu na ożywione dyskusje toczone w kręgu artystów i fundatorów. Kaliskie malowane zespoły z kościoła pw. św. Józefa, katedry pw. św. Mikołaja oraz świątyni pw. św. Michała Archanioła na Dobrzecu wpisują się w kontekst tych rozmów. Wszystkie powstały w latach 1904 – 1905 według projektów malarzy związanych z warszawskim środowiskiem artystycznym. Byli to: Stanisław Rudziński (1867-1915), Stanisław Jasiński (1868- 1939) i Bronisław Wiśniewski(1866 -1939), zaangażowany do tworzenia scen postaciowych oraz Zdzisław Jasiński (1863-1932), brat Stanisława, najbardziej utytułowany z tej grupy.
Do dzisiaj z kaliskiego dzieła tego zespołu zachowały się przedstawienia w prezbiterium katedry św. Mikołaja oraz w dobrzeckim kościele pw. Michała Archanioła, gdzie wymalowano całą świątynię (prezbiterium, nawy z filarami, sklepienia). Nie przetrwała natomiast prawdopodobnie najciekawsza formalnie i treściowo propozycja, jak można wnioskować na podstawie zachowanych fotografii, z kolegiaty WNMP – Sanktuarium św. Józefa. Ta ostatnia również obejmowała całość wnętrza, a tematycznie odnosiła do pierwotnego Maryjnego wezwania świątyni. Za pewną namiastkę utraconej całości można uznać malowany wystrój kaplicy św. Józefa znajdującej się na zamknięciu południowej nawy sanktuarium, wykonany przez ten sam warszawski zespół malarzy.
Kaliszanie nie raz wykazali przywiązanie do swoich „starożytnych” świątyń, które nie tylko zbudowały architektoniczny pejzaż miasta, ale przede wszystkim były „twierdzami” polskiej kultury pod zaborami. Z tych powodów wprowadzanie młodopolskiej, a więc nowoczesnej sztuki do ich wnętrz musiało być aktem znaczącym dla lokalnej społeczności. Współczesnym malowane wystroje ścian kościołów pokazują jedną z dróg, którą kroczyła niepodległość.