To wydaj się być niewiarygodne, ale zaledwie 48 godzin po opuszczeniu budynku Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu, 64-wójt podkaliskiej gminy Żelazków znów tam wrócił! Pijany wyjechał z Urzędu Gminy w kajdankach. Bezkarność Sylwiusza J. i bezczynność Rady Gminy oraz urzędników zaczynają być coraz bardziej zastanawiające.
Interwencji z udziałem 64-letniego Wójta podkaliskiego Żelazkowa nie ma końca – wręcz przeciwnie – te nasilają się razem z jego uzależnieniem od alkoholu. Jeszcze nie tak dawno włodarz przepraszał wszystkich za swoje zachowanie przekazując, że nie zdawał sobie sprawy z rozmiaru problemu i możliwych następstwach choroby. Wtedy, w liście skierowanym do mieszkańców gminy i przyjaciół informował, że zdecydował się na natychmiastową terapię i walkę z chorobą alkoholową – do dnia dzisiejszego nic takiego nie miało miejsca.
– To działo się we wtorek, 29 marca w Urzędzie Gminy. Przeszedłem tu załatwić nadanie numeru PESEL dla osób z Ukrainy, które przebywają u mnie w mieszkaniu. Byłem tu razem z Oksaną, która razem z dwójką małych dzieci uciekła przed wojennym piekłem. Siedząc w pokoju nr 14. zostaliśmy „zaatakowani” przez kompletnie pijanego wójta Gminy Żelazków. Tego „słynnego” wójta, który po raz kolejny kompletnie pijany, bez żadnej przyczyny wpadł do pokoju i wyzwał mnie i Oksanę od najgorszych i kazał – tu cytat – „wypier****ć z urzędu, bo to jest jego gmina” – mówi portalowi Kalisz24 INFO Pan Andrzej Rektor, który padł „ofiarą” agresywnego Sylwiusza J.
Z relacji świadków, z którymi udało nam się porozmawiać wynika, że wójt wyglądał wówczas – tutaj także cytat – „jak menel”. Pomijając stan upojenia alkoholowego był cały brudny i okrutnie śmierdział. W budynku interweniowali funkcjonariusze policji, którzy zabrali 64-latka celem wytrzeźwienia, umieszczając go w Pomieszczeniach Dla Osób Zatrzymanych.
Dziś, m.in. w naszej obecności, wyrzuceni z Urzędu ludzie pojawili się w Gminie chcąc zapytać wójta o powód jego agresji i wulgarnych słów kierowanych i ich stronę. Okazało się, – jak poinformowali nas urzędnicy – że włodarz aktualnie ma spotkanie z dyrektorami i nauczycielami szkół z gminy – co wskazywało na to, że znajduje się w pracy. Po jego zakończeniu okazało się, że Sylwiusz J. znów nie jest w formie…
Pan Andrzej Rektor podążając za wchodzącym chwiejnym krokiem po schodach Wójtem pytał go, czy przypomina sobie sytuację, w której naubliżał interesantom i wygonił ich z urzędu – w odpowiedzi usłyszał jedynie, że jest debilem. Później było już tylko gorzej… W oczach siedzącej za biurkiem sekretarki, na którą krzyczał Sylwiusz J. pojawiły się łzy.
O stan, w jakim znajduje się Wójt zapytaliśmy pracowników urzędu – niestety nikt nie zdecydował się odpowiedzieć na zadawane pytanie informując dodatkowo, że nie życzą sobie upubliczniania ich wizerunku. Na miejsce po raz kolejny wezwany został patrol policji – 64-latek jeszcze raz stanowczo odmówił badania stanu trzeźwości oznajmiając mundurowym, że „właśnie wychodzi” i że aktualnie… znów ma urlop.
Co dalej z bezkarnością wójta i brakiem rekacji samych urzędników? Przed budynkiem Gminy zauważyliśmy Józefa Leśnego, Przewodniczącego Rady Gminy Żelazków, którego poprosiliśmy o krótki komentarz w sprawie wybryków Sylwiusza J. jeszcze przed przyjazdem funkcjonariuszy policji.
– wszyscy wszystko dookoła wiedzą i nikt nic z tym nie robi, ani my, ani telewizja, rząd i wojewoda, powiedzcie nam w takim razie, co my mamy zrobić?!
Głos w sprawie zabrała także Agnieszka Dumańska, która w latach 2015-2018 pełniła funkcje dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Żelazkowie a obecnie jest na lini sporu z zatrzymanym dziś wójtem. Dumańska wygrała także sprawę z powództwa cywilnego o naruszanie dóbr osobistych. Jest również przywrócone śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i znęcania się przez Wójta J. Taką decyzję wydała Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
– Pamiętam jeszcze z czasów szkoły radę wychowawcy, który mówił, że jak nie wiemy jak mamy się zachować, to po prostu przyzwoicie. Ja mam taki apel do Pana Wójta by zachowywał się przyzwoicie i podjął leczenie. Nie wolno krzywdzić ludzi bo to jest karygodne i nie przystoi Włodarzowi Gminy.