Ten ruch radnej Lewicy był tylko kwestią czasu. W czwartek, podczas końcówki XXIX Sesji Rady Miasta Kamili Majewskiej połączyła się telefonicznie z przewodniczącym Rady Miasta i wydała oświadczenie, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy ze swoim klubem i odchodzi z Klubu Radnych Lewicy.
W tej konkretniej kwestii jest wiele niedomówień i niejasności, co w niedługim czasie postaramy się przedstawić naszym czytelnikom.
– W związku z sytuacja, iż w mediach pojawiają się oświadczenia Kluby Radnych Lewicy i posłanki Karoliny Pawliczak, które są ustalane bez mojej obecności, a o których dowiaduje się tylko z lokalnych mediów, a radni Zbyszek i Łukasz Włodarkowie nie pojawiają się tłumacząc, że byli już na spotkaniu poselskim pomimo, że jest to Klub Radnych, ja natomiast uzyskuje informacje jak mam oddać głos i jak głosować bez możliwości przedyskutowania tego z Klubem. Nie widzę dalszej możliwości współpracy w Klubie i w związku z tym chciałam złożyć oświadczenie, że odchodzę z Klubu Radnych Lewicy ze wszystkimi oczywiście tego konsekwencjami, natomiast pozostaje nadal członkiem Lewicy – mówiła podczas połączenia telefonicznego radna Kamila Majewska.