Tragiczny wypadek na budowie hali produkcyjno-magazynowej u zbiegu ul. Inwestorskiej i Rozwojowej w Kaliszu. 36-latek został śmiertelne porażony prądem. Mężczyznę znaleziono w zamkniętym pomieszczeniu rozdzielni. Niestety na pomoc było już za późno.
Do tego tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w środę, 21 lipca w godzinach wieczornych na placu budowy hali produkcyjno-magazynowej przy ul. Rozwojowej. To właśnie wtedy służby ratunkowe w Kaliszu zostały powiadomione o nieprzytomnym mężczyźnie, który znajduje się w jednym z zamkniętych pomieszczeń. Na miejsce niezwłocznie zadysponowano dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz patrol policji.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów straży okazało się, że pomieszczenie, w którym znajdował się poszkodowany zostało otwarte chwilę wcześniej przez pracownika ochrony. Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz sprawdzeniu pomieszczenia. Okazało się, że w rozdzielni w dalszym ciągu płynie prąd elektryczny. W budynku zostało odłączone zasilanie. Poszkodowany mężczyzna miała dłoń zaciśniętą na urządzeniu w rozdzielni. Ratownicy uwolnili dłoń i sprawdzili czynności życiowe osoby. Niestety, poszkodowany nie oddychał i nie miał tętna – powiedział portalowi Kalisz24 INFO mł. kpt. Szymon Zieliński, oficer prasowy kaliskiej straży pożarnej.
Lekarz, który przybył na miejsce zdarzenia stwierdził zgon mężczyzny. Miejsce i okoliczności zdarzenia wskazują, że prawdopodobnie doszło do nieszczęśliwego wypadku. Poszkodowany miał 36 lat.
pz