Agresywni kontrolerzy, brak reakcji kierowcy i pobity nastolatek w autobusie lini nr 19E Kaliskich Linii Autobusowych. Sprawę w swoje ręce wzięli jedynie świadkowie zdarzenia. Po pojawiających się wpisach w internecie zareagowała kaliska spółka, która przejrzała zapis z kamer monitoringu – efekt był natychmiastowy.
Do zdarzenia doszło na przystanku autobusowym Nowe Skalmierzyce / Rynek w dniu 26 listopada br. Do naszej redakcji z prośbą o pomoc zgłosił się jeden ze świadków zdarzenia, który opisał całą agresywną interwencję trzech rosłych mężczyzn w stusunku do 14-letneigo pasażera, który prawdopodobnie podróżował bez biletu.
– Doszło do mocnego pobicia, uderzenia chłopaka w jądra przez jednego kontrolera. Został nawet popchnięty i uderzył o tylną szybę w autobusie. Kierowca nie chciał wezwać policji. Po otwarciu drzwi przestraszony i poturbowany nastolatek uciekł.
Glos w sprawie zabrała także kaliska spółka, która po wpisach pojawiających się ma różnych internetowych forach przejrzała zapis z kamer monitoringu zamontowanych w autobusie lini 19E.
– W związku z incydentem do jakiego doszło w dniu 26 listopada br. w autobusie linii nr 19E, Kaliskie Linie Autobusowe Spółka z o.o. informują, że kontroler, który przekroczył swoje uprawnienia szarpiąc się z pasażerem został zwolniony z pracy w trybie dyscyplinarnym. Pozostali kontrolerzy zostali ukarani karami dyscyplinarnymi i finansowymi. O całym zdarzeniu zostały też zawiadomione organy ścigania, którym przekazaliśmy zabezpieczony monitoring
Marco
2 grudnia 2019 w 09:08
Firma kontrolująca bilety w KLA zatrudnia osoby z wyrokami a nawet osoby odbywające karę (obroża)