Strona główna Aktualności “Kwiatki do kożuszka”. Kandydatki Koalicji Obywatelskiej w Kaliszu domagają się przeprosin

“Kwiatki do kożuszka”. Kandydatki Koalicji Obywatelskiej w Kaliszu domagają się przeprosin

0
0

“Kwiatki do kożuszka”. Skupione wokół Koalicji Obywatelskiej panie postanowiły odezwać się w odpowiedzi na słowa Prezydenta Kinastowskiego. W trakcie debaty przedwyborczej w radiu Centrum, Prezydent użył wyrażenia, które je uraziło. Określił je jako “kwiatki do kożuszka” w kontekście wyborów samorządowych i list wyborczych.


Wypowiedź prezydenta Kinastowskiego („…Na żadnej pozycji numer 1 nie ma kobiety (…) a panie postawiliście w drugim szeregu, jako tak zwany przysłowiowy kwiatek do kożucha…”) skrytykowała w rozmowie z lokalnymi mediami Magdalena Sekura-Nowicka, numer 2 na liście KO do Rady Miasta Kalisza w okręgu 3.

Powstałyśmy dzisiaj tak naprawdę po to, aby zaapelować do kaliskich kobiet, ale przede wszystkim odnieść się do słów, które z przykrością przyjęłyśmy. Słów prezydenta Krystiana Kinastowskiego, które padły podczas debaty prezydenckiej w radio Centrum, gdzie porównał nas, w zasadzie nazwał nas, „kwiatkami do kożucha”. Szanowny Panie prezydencie, nie jesteśmy, nie czujemy się „kwiatkami do kożucha” – mówiła podczas briefingu Magdalena Sekura-Nowicka, kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Rady Miasta Kalisza. Rozumiem, że ma Pan doskonałe doświadczenie w „pudrowaniu” rzeczywistości, natomiast fakty są takie, że niestety lista Pana komitetu zawiera najmniejszą ilość kobiet właśnie na tych listach, podobnie zresztą jak PiS. A my jesteśmy jednak komitetem, który wspiera kobiety i stawia na nie w kategoriach samorządowych.

Hanna Sowińska zaznaczyła, że są pełnoprawnymi uczestniczkami życia społecznego, kulturalnego, zawodowego i domagają się szacunku. Jak dodała, nie ma ich przyzwolenia na tego typu zachowania.

– Nie zgadzamy się na tego typu sformułowania, metafory, przysłowia. Panie prezydencie, naprawdę jesteśmy współinicjatorkami. Dzisiaj my, a jutro ktoś inny może zostać tak nazwany. Nie ma na to naszej zgody, po prostu.

Anna Kozanecka dodała, że kobiety są silnymi osobowościami, a szczególnie one, jako członkinie rady miasta. Nie czują się ani gorsze, ani w żaden sposób słabsze. Magdalena Sekura-Nowicka wtrąciła, że na co dzień pełnią różne role społeczne.

– Do wyborów samorządowych z pełną świadomością podjęłyśmy tę decyzję. Rozmawiano z nami wielokrotnie na temat miejsc na listach i absolutnie żadna z nas nie miała z tym żadnego problemu, że nie jesteśmy na przykład na pierwszym miejscu. Tu nie chodzi o miejsce. Chodzi o poczucie własnej wartości i siłę, którą czujemy w sobie.

Marzena Wodzińska, numer 2 na liście KO w okręgu nr 5 w wyborach do Samorządu Województwa Wielkopolskiego, podkreślała, że w byciu liderem nie chodzi o miejsce na liście, ale o cechy charakteru i osobowości.

– Przypomnę takie ważne zasady. Liderem się jest. Awans na prezesa, na kierownika, na dyrektora nie spowoduje, że nagle zostaniemy liderkami. Liderem staje się dzięki cechom własnej osobowości, oraz umiejętnościom zarządzania, niezależnie od kontekstu – czy to w życiu zawodowym, prywatnym, czy politycznym. Więc ani miejsce na liście, ani akt mianowania ani wybór mieszkańców danej osoby na prezydenta nie sprawi, że stanie się ona liderem. Po prostu trzeba to mieć we krwi. Po prostu to trzeba posiadać. Liderem się jest, a nie bywa.

Izabela Jaśkiewicz – Piotrowska, w imieniu swoim i koleżanek startujących w tegorocznych wyborach samorządowych ma apel i prośbę jednocześnie.

– Panie prezydencie, proszę o przeprosiny. Tutaj, w tym miejscu stoję i mówię, apelując do pana o przeprosiny, ponieważ jesteśmy urażone. I nie pozwolimy na to, żebyśmy dzisiaj my zostały obrażone, a jutro inne kobiety były narażone na to samo.


PZA

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

ToTo Sushi. Najświeższe składniki i nowoczesne podejście do tradycyjnej japońskiej kuchni

Poczuj cudowną atmosferę i pozwól od razu przenieść się do Japonii. ToTo Sushi w Kaliszu t…