Strona główna Kalisz i region Kalisz Małgorzata Ordziejewska – kaliska mecenas pomaga osobom uciekającym z Ukrainy przed wojną

Małgorzata Ordziejewska – kaliska mecenas pomaga osobom uciekającym z Ukrainy przed wojną

0
0

Trwa inwazja wojska rosyjskich na Ukrainę. Obywatele tego kraju masowo zmierzają w kierunku granic z Polską. Rozmawiamy z adwokat Małgorzatą Ordziejewską – kaliską mecenas, która pomaga osobom uciekającym z Ukrainy przed wojną.


Wiem, że kiedy rozmawiamy, jest Pani w drodze na granicę z Ukrainą. Łatwo było podjąć taką decyzję?

– Tak, to prawda jadę na przejście graniczne w Hrubieszowie. Zawód, jaki wykonuje, implikuje konieczność niesienia pomocy tam, gdzie akurat jej potrzeba dlatego też zdecydowałam się na ten wyjazd bez wahania.

Skąd taka akcja, to spontaniczny wyjazd w odruchu serca czy bardziej działania zorganizowane przez środowiska prawnicze?

– Akcja jest skoordynowana przez Wielkopolską Izbę Adwokacką w Poznaniu. W mgnieniu oka znalazło się wielu adwokatów chcących udzielać pomocy pro bono osobom, które przybywają do naszego kraju. Odpowiedzią na to są właśnie takie wyjazdy na przejścia graniczne, celem udzielania pomocy prawnej osobom, które dopiero co przekroczyły granice naszego kraju. Jest nią również pomoc stacjonarna w poszczególnych miastach. Cała Adwokatura zmobilizowała się na niesłychanym poziomie, co jest bardzo budujące.

Jak można prawnie pomóc ludziom w obecnej sytuacji?

– Osoby, które uciekają przed wojną na Ukrainie, będą potrzebowały pomocy w zakresie legalizacji ich pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, ale nie tylko. Pomoc ta będzie udzielana również na wielu innych płaszczyznach związanych z prawem do świadczeń zdrowotnych czy dostępu do edukacji. Obecnie oczekujemy na specustawę, której proces legislacyjny jest już w toku, a która ma uregulować wszystkie kwestie do tej pory nieprzewidziane w polskim systemie prawnym.

Czy jest coś, na co uciekający do Polski, powinni zwrócić szczególną uwagę?

– Przede wszystkim należy podkreślić – o czym często nie wiedzą – że ich pobyt jest legalny na co najmniej 15 dni. Jeżeli przekraczają granicę, będąc w posiadaniu paszportu biometrycznego, to pobyt ten jest legalny przez 90 dni.

Projekt ustawy, o której wspomniałam, przewiduje przedłużenie tych terminów. Dlatego też powinni spokojnie czekać na uregulowanie ich sytuacji prawnej i nie podejmować pochopnie decyzji np. o złożeniu wniosku o objęcie ochroną międzynarodową. W momencie złożenia takiego wniosku są oni bowiem pozbawieni możliwości opuszczenia terytorium RP oraz możliwości podjęcia legalnej pracy przez okres co najmniej 6 miesięcy.

Bardzo ważna jest również kwestią bezpieczeństwa w trakcie samej podróży do miejsca docelowego w Polsce. Dotyczy to szczególnie tych, którzy postanowią skorzystać z pomocy osób, których nie znają. Dobrze, aby przekazały komuś informacje dotyczące takiego kierowcy i jego pojazdu. Jeżeli nie mają nikogo takiego, mogą zarejestrować się w punktach recepcyjnych, które rozlokowane są przy przejściach granicznych i pozostawić tam takie informacje.

Jakie zmiany w prawie powinny być wprowadzone dla sprawniejszego przeprowadzenia całego procesu przyjmowania poszkodowanych przez działania wojenne na Ukrainie?

– Jest wiele kwestii, które na ten moment wymagają uregulowania, dlatego też z niecierpliwością czekamy na uchwalenie dedykowanej ustawy.

Czy kaliskie środowisko wspiera potrzebujących, zarówno tutaj na miejscu, jak i bezpośrednio na granicy?

– Kaliskie środowisko adwokackie jest w pełnej gotowości i wspiera potrzebujących zarówno materialnie jak i służy pomocą w zakresie rozwiązywania problemów prawnych na miejscu. Na stronie internetowej Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu https://ora.poznan.pl/adwokaci-dla-ukrainy/ opublikowana jest, aktualizowana na bieżąco, lista zaangażowanych adwokatów udzielających bezpłatnej pomocy. Czy pomoc na granicy jest rozważana przez przedstawicieli naszego lokalnego środowiska? Na pewno. Dlatego ten trochę pionierski wyjazd ma również posłużyć do zebrania informacji o realnych potrzebach na granicy z perspektywy adwokata. Przekazujemy sobie wiedzę, aby pomagać skuteczniej. Nie ma znaczenia, kto jest na pierwszej zmianie. To długodystansowa sztafeta.

Czy mimo wszystko pojawiają się wątpliwości? Jak radzi sobie Pani z obawami?

– W tak niespokojnej sytuacji zawsze pojawiają się obawy i wątpliwości, ale pamiętajmy, że to Ci ludzie uciekający przed wojną są pełni obaw i naszym zadaniem jest zapewnić im spokój.

Dziękuję za rozmowę.


PZA

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Kalisz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Zignorował czerwone światło! Kolizja na krzyżówce al. Wojska Polskiego z ul. Piskorzewie

Zignorował bądź nie zauważył czerwonego światła emitowanego dla jego kierunku jazdy. Na sk…