Życzliwość i chęć pomocy to według pracowników kaliskiego magistratu przechodzących na emeryturę nieodzowne i najważniejsze cechy urzędnika. We wtorek prezydent Krystian Kinastowski oraz Stefan Kłobucki, sekretarz Miasta Kalisza podziękowali pracownikom za wiele lat służby.
Maria Młynek, która pracę zawodową rozpoczęła w 1978 roku doskonale zna specyfikę wielu wydziałów. Była sekretarką prezydenta, pracownikiem Wydziału Organizacyjnego, Finansowego, a w ostatnich latach Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska. Pracowała z ośmioma prezydentami miasta.
Irena Cieszewska w urzędzie pracuje od ponad dwudziestu lat. Zna doskonale problemy mieszkańców – pracuje w Wydziale Spraw Społecznych i Mieszkaniowych. Przyznaje, że do tego wydziału trafia wiele spraw trudnych, dotyczących tak istotnych aspektów życia, jak zdrowie, pomoc społeczna, potrzeby mieszkaniowe. – Nikomu nie można odmówić wsparcia. W naszej pracy ważne są kompetencje, znajomość przepisów, ale przede wszystkim życzliwość i chęć pomocy – powiedziała Irena Ciszewska.
Krzysztof Trzeciak, pracownik Wydziału Administracyjno-Gospodarczego również w pracy miał stały kontakt z mieszkańcami, od 2005 roku był gońcem.
Urzędnicy, którzy nowy rok rozpoczną już jako emeryci, byli zgodni, że ich praca jest trudna, ale daje satysfakcję. Prezydent Krystian Kinastowski podziękował za pracę w samorządzie, gratulował stażu, pytał o plany i zainteresowania. Życzył pracownikom zdrowia i pogody ducha oraz świąt pełnych radości. 27 grudnia pracę w Urzędzie Miasta kończą także Anna Smykaj (Wydział Administracyjno-Gospodarczy) oraz Bogumiła Frątczak (Urząd Stanu Cywilnego).