Strona główna Aktualności „My się PiS nie boimy”. Bezpartyjni Samorządowcy przeciwni idei październikowego referendum

„My się PiS nie boimy”. Bezpartyjni Samorządowcy przeciwni idei październikowego referendum

0
0

Wiceprezydent miasta Kalisza Grzegorz Kulawinek, „jedynka” na liście Bezpartyjnych Samorządowców w naszym okręgu podczas środowej konferencji prasowej odniósł się do pytań, które mają pojawić się w październikowym referendum.


To co dziś budzi nasze wątpliwości, to referendum i te 4 pytania, na które tak naprawdę znamy już odpowiedź. Ideą referendum jest t oby zmobilizować wyborców Prawa i Sprawiedliwości do wzięcia udziału w wyborach. Wszyscy uważamy, że temat imigrantów jest tematem ważnym i nikt ich w Polsce nie chce. Nikt nie chce podwyższenia wieku emerytalnego do 67 lat. Czwarte pytanie budzi wątpliwość i urąga powadze referendum. Jeżeli zadajemy pytanie czy jesteśmy za zburzeniem muru na granicy z Rzeczpospolitą i z Republiką Białoruską – wiemy, że ten mur musi istnieć, bo widzimy na co dzień te zagrożenia płynące zza wschodniej granicy – mówił G. Kulawinek ze Stowarzyszenia Bezpartyjni Samorządowcy, wiceprezydent Kalisza.

Grzegorz Kulawinek w imieniu Bezpartyjnych Samorządowców przedstawił pomysł na pytania, które w opinii członków tego ugrupowania powinny pojawić się w referendum. Dotyczą one przede wszystkim trzech obszarów – edukacji, podatków, darmowej komunikacji w regionie.

Bezpartyjni Samorządowcy to oddolny ruch samorządowców, wójtów, burmistrzów, prezydentów starostów, ale to też młodzi ludzie, pełniący funkcję od nauczycieli, dyrektorów, kierowników, osoby które mają trochę inne myślenie i widzą szansę. Prosimy o normalne referendum. Normalne referendum to pytania dotyczące najważniejszych problemów obywateli jak np. czy jesteś za zerowym PITem czy za darmową komunikacją w regionie? W referendum powinno być pytanie czy jesteście za darmowymi posiłkami dla wszystkich uczniów szkół podstawowych? Doskonale wiemy, że jest różnie, stołówek w placówkach oświatowych jest coraz mniej. Dzieci wracają przeładowane materiałem, często chodzą dwuzmianowo. My chcemy normalnego referendum a nie skrojonego na miarę kampanii. Sprzeciwiamy się polaryzacji, straszeniu wyborców Tuskiem i Kaczyńskim, uważamy, że te dwa plemiona, które się wzajemnie zwalczają doszły do apogeum – tłumaczył G. Kulawinek.


HC

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Młody łoś zginął na wojewódzkiej „470” w Skarszewie. „Warto zwolnić w rejonach leśnych”

O tym jak niebezpieczne może być spotkanie z dziką zwierzyną przekonał się kierowca, któr…