Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli poinformował o wszczęciu doraźnego postępowania kontrolnego w sprawie wydatkowania publicznych pieniędzy na remont i wyposażenie gabinetu prezydenta Miasta Kalisza. Przypomnijmy, że ten kosztował ponad 200 tysięcy złotych, co wzbudziło wiele kontrowersji wśród mieszkańców. Sprawą zainteresowały się też ogólnopolskie media.
Po niemal roku oczekiwania Najwyższa Izba Kontroli, na wniosek posłanki Lewicy Karoliny Pawliczak z 18 stycznia br. wszczęła postępowanie w sprawie głośnego remontu i wyposażenia gabinetu prezydenta Miasta Kalisza Krystiana Kinastowskiego.
„W nawiązaniu do przedstawionych przez Prezydenta Miasta Kalisza wydatków związanych z remontem oraz zakupem wyposażenia gabinetu prezydenckiego przekraczających wszelkie zasady oszczędnego gospodarowania środkami publicznymi, na podstawie art. 2 ust 2 Ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli wnoszę o przeprowadzenie szczegółowej kontroli w ramach niniejszej inwestycji, zakupów i przeprowadzenia całego postępowania ofertowego oraz wyłonienia w określonym trybie wykonawców. Z uwagi na podejmowane wcześniej działania inwestorskie, wnoszę również, jak wyżej, o przeprowadzenie w tym zakresie kontroli wydatkowania na każdym etapie środków finansowych przeznaczonych na remont Sali Recepcyjnej oraz poszczególnych gabinetów wiceprezydentów oraz sekretarza miasta, które również budzą szereg wątpliwości.” czytamy w zawiadomieniu Posłanki do Najwyższej Izby Kontroli.
Przypomnijmy, że gabinet prezydenta miasta został wyremontowany na podstawie projektu, sporządzonego przez Aleksandrę Majtkę-Małecką w 2019 roku. Kosztorys inwestorski zakładał ceny brutto: robót 73.496,75 zł i wyposażenia 129.941,07 zł. W wyniku zapytania ofertowego wyłoniono wykonawcę robót remontowych: Przedsiębiorstwo Usługowe – Dorota Lądowska, który zrealizował zadanie za kwotę 52.508,15 zł. W zakresie wyposażenia gabinetu zgodnie z projektem realizowane były dwie umowy: na dostawę i montaż wyposażenia za kwotę 70.948,86 zł, a także na wykonanie, dostawę i montaż mebli gabinetowych za kwotę 73.800,00 zł.
Z wykazu wydatków poznaliśmy też koszty wyposażenia. I tak np. stół konferencyjny o wymiarach 3,5 m x 1,10 m kosztował 15,5 tys. złotych. A lustro w drewnianej ramie o wymiarach 3 m x 2,56 m – 4,3 tys. złotych.
Kwoty te jednak bledną przy wycenie zabudowy bibliotecznej, która kosztowała 28 tys. złotych. Sporo pieniędzy pochłonęły też dwa fotele kosztujące ok. 12,5 tys. złotych oraz sofa o cenie niecałych 10,2 tys. złotych.
– Nawiązując do korespondencji w sprawie wniosku Pani Poseł o przeprowadzenie kontroli dotyczącej wydatkowania przez Miasto Kalisz środków publicznych na remont i wyposażenie pomieszczeń Urzędu Miasta Kalisza uprzejmie informuję, że Najwyższa Izba Kontroli podjęła kontrolę doraźną „Realizacja przez Urząd Miasta Kalisza z zadań związanych z remontem wybranych pomieszczeń oraz ich wyposażeniem” – informuje prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś. – Po zakończeniu czynności i wyczerpaniu procedur związanych z prowadzonym postępowaniem kontrolnym ustalenia powyższej kontroli zostaną podane do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej Najwyższej Izby Kontroli. Jednocześnie dziękuję Pani Poseł za korespondencję skierowaną do NIK w tej sprawie, oraz zainteresowanie działalnością kontrolną podejmowaną przez Izbę.
PZ