Może z początku wydawało się to śmieszne, jednak już tak nie jest! Na skrzyżowaniu ul. Sukienniczej z Kazimierzowską doszło do kolejnego, dziewiątego już zdarzenia drogowego. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na skrzyżowaniu ulic Sukienniczej i Kazimierzowskiej w Kaliszu doszło do serii kolizji drogowych, które były efektem wprowadzonych 12 lutego 2025 roku zmian w organizacji ruchu. Zmodyfikowano przebieg drogi z pierwszeństwem przejazdu, co miało na celu usprawnienie ruchu. Niestety, kierowcy, przyzwyczajeni do wcześniejszych zasad, nie dostosowali się do nowych oznakowań, co prowadziło do niebezpiecznych sytuacji.
Długo nie trzeba było czekać. Pierwsza kolizja miała miejsce 13 lutego około godziny 13:00, kiedy to zderzyły się dwa samochody osobowe – Opel i Alfa Romeo. Kierująca Oplem nie ustąpiła pierwszeństwa kierowcy Alfy, który skręcał w lewo w ulicę Kazimierzowską. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Kilka minut później, na tym samym skrzyżowaniu, doszło do kolejnej stłuczki między Fiatem a BMW, również spowodowanej nieustąpieniem pierwszeństwa.
Po godzinie 16:00 tego samego dnia odnotowano trzecią kolizję w tym rejonie, również związaną z nieprzestrzeganiem nowych zasad ruchu.
Aktualnie licznik zdarzeń drogowych w tym miejscu zatrzymał się na 9. Nie wszystkie jednak zostały odnotowane przez policję, bowiem kierowcy dogadywali się i spisywali między sobą stosowne oświadczenia.
Ostatnie zdarzenie – tym razem z udziałem wszystkich służb ratunkowych – miało miejsce w sobotę, 22 lutego po godzinie 18.00. Tym razem to kierowca osobowego Volkswagena, poruszając się ul. Sukienniczą w kierunku sądu nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy Opla, który wykonywał manewr skrętu w lewo, w ul. Kazimierzowską.
Do tej pory nie wiadomo niestety – najwyraźniej owianej jest to wielką tajemnicą – kto jest pomysłodawcą takiego rozwiązania i dlaczego zostało ono wprowadzone. Nikt nie chce powiedzieć wprost ani przyznać się, że to jego pomysł. Wiadomo natomiast, że dyrektor Zarządy Dróg Miejskich w Kaliszu – Krzysztof Gałka – był przeciwny takiemu rozwiązaniu, jednak musiał podporządkować się zwierzchnikowi?!
Co więcej, w miejscu tym, praktycznie każdego dnia wystawione były „patrol” pracowników pomocy drogowych, którzy czekali na kolejny „dzwon”. Miejsce to także obserwują funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
OZA
