Trzeciej porażki na parkietach Ligi Siatkówki Kobiet doznały siatkarki Energi MKS Kalisz. W sobotę podopieczne Mariusza Wiktorowicza uległy ekipie Pałacu Bydgoszcz 0:3. To już drugi z rzędu mecz, w którym kaliszankom nie udało się ugrać choćby seta.
To był mecz z gatunku tych, o których najlepiej szybko zapomnieć. Owszem, były momenty kiedy kaliszankom udawało się nawiązać z rywalkami wyrównaną walkę, ale w przekroju całego spotkania bydgoszczanki okazały się zespołem zdecydowanie lepszym. Niesmak pozostał duży, bo jak podkreśla trener Mariusz Wiktorowicz, zespół z Bydgoszczy był jak najbardziej w zasięgu. Być może o komplet punktów byłoby trudno, ale na pewno w sobotni mecz nie była wkalkulowana tak sromotna przegrana. Zespół Energi MKS stać na znacznie lepszą grę, o czym zdołał nas już w tym sezonie przekonać.
– Nie ukrywam, że jestem wściekły. Za takie mecze jest mi po prostu wstyd i myślę, że takie samo odczucie powinno towarzyszyć wszystkim dziewczynom. Nie ma mojej zgody na to, by przed tak wspaniałą publicznością, kiedy na trybunach zasiada blisko trzy tysiące kibiców, w ten sposób grać. Ludzie przychodzą oglądać zespół, który walczy, a dziś – z małymi wyjątkami – tej walki zwyczajnie zabrakło – mówił trener Mariusz Wiktorowicz, nie kryjąc rozgoryczenia postawą swoich podopiecznych.
Początki poszczególnych partii sobotniego pojedynku wyglądały w wykonaniu kaliszanek całkiem nieźle. Później jednak zaczynały się gubić. Szwankował właściwie każdy z elementów siatkarskiego rzemiosła. Zabrakło dobrego przyjęcia, co skutkowało problemami w rozegraniu, a w konsekwencji przynosiło punkty rywalkom. Wcale nie lepiej rzecz się miała z zagrywką, a blok i skuteczność ataku lepiej pominąć milczeniem. Trener Wiktorowicz próbował ratować sytuację kombinacyjnymi zmianami. Bardzo dobrze radziła sobie przesunięta z ataku na przyjęcie Rebecka Lazić, podobnie jak Natalia Strózik, w roli atakującej. Ljubicę Kecman, która sobotniej potyczki z pewnością do udanych zaliczyć nie może, zastępowała Kinga Dybek. Wartościową zmianę na pozycji libero dała też Anna Głowiak, w miejsce przyjmującej na poziomie zaledwie 8 % Klaudii Kulig. Owe roszady składem owszem przynosiły, ale tylko częściowy i niestety krótkotrwały efekt. Nawet jeśli kaliszankom udawało się chwilami objąć kilkupunktowe prowadzenie, w kolejnych akcjach seriami tę zdobycz traciły, jak choćby w drugim secie przegranym do 14.
– Zabrakło ryzyka, pasji, entuzjazmu i przede wszystkim pewności siebie. Z przykrością muszę też stwierdzić, że po prostu nie byliśmy zespołem. W tygodniu wszystko wyglądało naprawdę fajnie i byłem przekonany, że tak będzie też dzisiaj. Niestety stało się inaczej – dodaje trener Wiktorowicz.
Czasu na odpoczynek, a zwłaszcza stosowne analizy i konstruktywne wnioski ma kaliski beniaminek niewiele. Już w środę, 28 listopada czeka go wyjazdowe spotkanie z mistrzem Polski, Chemikiem Police. Do Areny siatkarki Energi MKS wrócą 1 grudnia, kiedy to podejmą niemniej wymagającego rywala – ŁKS Commercecon Łódź.
Tekst i zdjęcia: Karina Zachara
Liga Siatkówki Kobiet
runda zasadnicza
5. kolejka/24 listopada
Energa MKS Kalisz – Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz 0:3 (19:25, 14:25, 21:25)
Energa MKS Kalisz – Ewelina Janicka, Natalia Strózik, Aleksandra Cygan, Adrianna Budzoń, Ljubica Kecman, Rebecka Lazić oraz Klaudia Kulig (l), Anna Głowiak (l), Małgorzata Sobolewska, Aleksandra Wańczyk, Kinga Dybek.
Pałac Bydgoszcz – Patrycja Polak Balmas, Marta Ziółkowska, Natalia Misiuna, Magdalena Mazurek, Ewelina Krzywicka, Monika Fedusio oraz Monika Jagła (l).
MVP: Ewelina Krzywicka (Pałac Bydgoszcz)
Wyniki pozostałych spotkań 5. kolejki
Radomka Radom – Legionovia Legionowo 2:3 (25:27, 25:14, 19:25, 25:14, 12:15)
Developres Rzeszów – ŁKS Łódź 3:2 (17:25, 25:18, 24:26, 25:22, 15:12)
PTPS Piła – Chemik Police 1:3 (25:23, 22:25, 23:25, 23:25)
BKS Bielsko-Biała – #Volley Wrocław 3:0 (25:22, 25:16, 25:18)
Budowlani Łódź – KSZO Ostrowiec Św. 3:0 (25:13, 27:25, 25:13)
Tabela po 5. kolejce rundy zasadniczej
1. Chemik Police 5, 15, 15:2
2. ŁKS Commercecon Łódź 5, 11, 14:7
3. Grot Budowlani Łódź 4, 10, 12:5
4. BKS Profi Credit Bielsko-Biała 4, 10, 11:4
5. Developres SkyRes Rzeszów 5, 9, 11:9
6. KS Pałac Bydgoszcz 5, 6, 9:11
7. DPD Legionovia Legionowo 5, 6, 9:12
8. #Volley Wrocław 5, 6, 9:12
9. Energa MKS Kalisz 5, 4, 7:13
10. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 5, 4, 6:13
11. Enea PTPS Piła 5, 3, 7:14
12. E.Leclerc Radomka Radom 5, 3, 6:14