Posłanka klubu Polska2050 – Paulina Hennig-Kloska gościła w Kaliszu. Razem z Radnymi Miasta Kalisza z ramienia Szymona Hołowni mówili o bolączkach programu Prawa i Sprawiedliwości – Polskiego Ładu i obecnej sytuacji samorządów. Opowiedzieli także o swojej akcji #PiSJestZaDrogi.
Jako samorządowiec Eskan Darwich ma wrażenie, że program Prawa i Sprawiedliwości Polski Ład został wprowadzony w duchu przysłowia „w mętnej wodzie lepiej ryby się łowi”, bowiem przepisy są tak skonstruowane, żeby do końca nie wiedzieć jak je interpretować. Radny Miasta Kalisza uważa również, że wydziały finansowe Miasta Kalisza mają problem z odpowiednią interpretacją przepisów.
– Przez Polski Ład mamy mniej dochodów z podatku PIT w 2022 roku o kilkanaście milionów zł. Do budżetu Miasta Kalisza trafi blisko 219,5 mln zł z tytułu PIT, CIT i subwencji wyrównawczej. Jak dotąd mamy zaksięgowane 190 mln zł i pytamy się gdzie jest reszta tych pieniędzy? Nikt w Urzędzie nie jest w stanie powiedzieć kiedy te środki się pojawią – mówił podczas konferencji prasowej radny klubu Polska 2050 Eskan Darwich. – Jeśli te środki z Polskiego Ładu nie wpłyną do budżetu, to zabraknie pieniędzy na edukację, na komunikację miejską czy inwestycje.
Zdaniem członków kluby Polska 2050 jedynym słusznym punktem w Polskim Ładzie stworzonym przez partię rządzącą jest wprowadzenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i podwyższenie progu podatkowego do 120 tys. zł.
– I tu pojawia się moje pytanie, dlaczego Rząd zrobił to kosztem samorządu? Bo to właśnie samorządy zapłacą za te reformy. Będą miały 13 mld zł mniej w swoich budżetach co roku. Rząd chce niestety kosztem samorządu i przedsiębiorców przesunąć środki finansowe na NFZ. Przeprowadzono te zmiany tak, aby w przyszłości uzależnić samorządy od władzy centralnej, żebyśmy nic nie mieli do powiedzenia. – mówił radny Eskan Darwich.
Ruch Hołowni proponuje, aby samorządy miały udział w podatku VAT w wysokości 3 procent.
– Kilkanaście milionów złotych, które utraciło Miasto Kalisz, to tylko część problemu, bo utraciło również środki, które powinny wpłynąć z podatków. Sposób uzupełniania pieniędzy poprzez sztuczne inwestycje kreowane przez premiera Mateusza Morawieckiego nie są rozwiązanie – mówiła podczas spotkania z dziennikarzami posłanka Paulina Hennig-Kloska.
Jak zaznacza posłanka Hennig-Kolska, pieniądze na program Polski Ład są czerpane z funduszu covidowego, w którym poprzez dodruk pieniędzy przez Bank Centralny, sztucznie kreuje się pieniądze na jednorazowe inwestycje. Samorząd nie jest w stanie zrealizować przez to swoich podstawowych zadań, jak utrzymanie oświaty, opieka zdrowotna czy komunikacja miejska.
Teraz Klub Polska 2050 rusza z akcją #PiSJestZaDrogi i drukuje miliony broszur informacyjnych w formie gazety, które rozdawane będą na ulicach miasta. Ma ona na celu uświadomienie obywatelom skąd bierze się drożyzna i inflacja.
– W ramach merytorycznego materiału, który przygotowaliśmy, pokazujemy 3 efekty, które dzisiaj uzyskujemy. Coraz mniej kupujemy za pieniądze, które mamy w portfelach. Co z tego, że dostaliśmy jaką podwyżkę, jeżeli za podstawowe usługi będziemy płacić coraz więcej – mówiła posłanka. – Będziemy płacić za wszystkie kary nałożone na rząd. Przecież rząd nie ma własnych pieniędzy. Niegospodarność, która kapie wszelkimi ścieżkami jest dźwigana na naszych barkach. Państwo od kilku tygodni nie zajmuje się niczym innym jak łataniem dziur, ratowaniem swojego wizerunku, po blamażu jaki miał miejsce po wprowadzeniu zmian podatkowych.
PZA