Strona główna Aktualności POLICJA. Kolejna seniorka oszukana metodą na „wnuczka” i na „policjanta”

POLICJA. Kolejna seniorka oszukana metodą na „wnuczka” i na „policjanta”

0
0

Po raz kolejny na terenie Kalisza pojawili się oszuści wyłudzający pieniądze metodą „na wnuczka i policjanta”. Tym razem osoba podająca się za członka najbliższej rodziny zadzwoniła do czterech osób. Niestety jedna z seniorek uwierzyła w zmyśloną historię o wypadku drogowym spowodowanym przez jej wnuka i przekazała przestępcom 10 tys. złotych.

W dalszym ciągu na terenie południowej wielkopolski dochodzi do wyłudzeń pieniędzy od osób starszych. Metody działania sprawców są różne. Coraz częściej, aby uwiarygodnić opisywane przez siebie okoliczności, oszuści starają się uprawdopodobnić sytuację udziałem kogoś zaufanego, np. „policjanta”. Tak właśnie było w piątek, 25 maja br. na terenie Kalisza.

Przed godziną 18:00, 84-letnia mieszkanka Kalisza odebrała telefon od mężczyzny podającego się za jej wnuka. Dzwoniący poinformował kobietę, że był sprawcą wypadku drogowego, podczas którego potrącił pieszą. W trakcie rozmowy z „wnuczkiem” słuchawkę przejął inny mężczyzna, który oświadczył, że jest funkcjonariuszem Policji. 84-latka została poinformowana, że może pomóc „wnukowi” polubownie załatwić sprawę przekazując pewną sumę pieniędzy. Kobieta myśląc, że pomaga członkowi najbliższej rodziny zgodziła się przekazać kwotę 10 tys. złotych. Gotówkę przekazała „kurierowi”, który pojawił się pod drzwiami klatki schodowej.

Tego dnia oszuści zadzwonili pod kilka innych numerów stacjonarnych. W jednym z przypadków seniorka postanowiła sprawdzić wersję, którą przedstawiła osoba dzwoniąca. 77-latka kontynuując rozmowę z oszustami poszła do sąsiadki, która zadzwoniła do jej córki. W ten sposób kobieta szybko ustaliła, że nie doszło do żadnego wypadku drogowego z udziałem jej wnuka.

Kolejna seniorka może mówić o dużym szczęściu. Po telefonie od oszustów uwierzyła, że jej syn potrzebuje pieniędzy na „polubowne załatwienie sprawy wypadku drogowego”, którego miał być sprawcą. 69-latka nie mogąc dodzwonić się do syna, aby potwierdzić jego udział w zdarzeniu drogowym, naszykowała kwotę 70 tys. złotych, którą miała przekazać oszustom. Na szczęście po kilku minutach do jej mieszkania przyszedł syn. Wtedy kaliszanka zorientowała się, że mogła paść ofiarą oszustwa – podaje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Najczęstszym elementem działania oszustów metodą „na krewnego” jest presja czasu oraz chęć wywołania silnych emocji. Dlatego apelujemy, aby nie działać pod wpływem impulsu czy zdenerwowania.

Po raz kolejny kaliska policja apeluje również do osób młodych – informujmy naszych rodziców oraz dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć ich oszukać. Powiedzmy im jak się zachować w sytuacji, kiedy dzwoni ktoś obcy prosząc o przekazanie pieniędzy. Wykorzystujmy okoliczności – takie jak obiady świąteczne, czy przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Studenci medycyny UK będą odbywać zajęcia dydaktyczne w zakładzie patomorfologii „okrąglaka”

Jest współpraca! Studenci I roku Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Kaliskiego będą od…