Jest mnóstwo pytań i jeszcze więcej wątpliwości, które w ostatnich dniach pojawia się ws. kosztów odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych w Kaliszu. „Czerwona lampka” zapaliła się posłowi PiS Piotrowi Kalecie oraz radnej klubu PiS Agnieszce Koniecznej. Ci żądają od Urzędu Miasta wglądu i ujawnienia umów z wykonawcami.
Swoje stanowisko przedstawili dziennikarzom podczas zwołanej na wtorek konferencji prasowej, która odbyła się w biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Zamkowej w Kaliszu.
– Sprawa podwyżki opłat za śmieciu budzi wiele niepokojów i kontrowersji. Jest tematem, który budzi dyskusje, pytania i obawy. Po pierwsze proponowana skala podwyżek jest bardzo wysoka. Nie mamy przeprowadzonej odpowiedniej kalkulacji i dokumentów, które pozwoliłyby nam na sprawdzenie czy podwyżka w takim charakterze powinna się odbyć – mówi podczas spotkania z dziennikarzami poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta. – Dochodzą do nas bardzo niepokojące informacje dotyczące sposobu jej przeprowadzania i braku jawności, transparentności. Nie może być tak, że te sprawy będą załatwiane w sposób budzący wątpliwości, po cichu.
https://www.facebook.com/watch/?v=295627174857158
Agnieszka Konieczna, radna struktur kaliskiego PiS’u chciała pozyskać od prezydenta Krystiana Kinastowskiego informacje dotyczące podwyżek opłat za śmieci w naszym mieście, jednak żadnych dokumentów nie otrzymała.
– Na poprzedniej sesji wstrzymałam się od głosowania ws. uchwały śmieciowej ponieważ miałam wątpliwości. Zadałam pytanie jakie możemy dać mieszkańcom miasta gwarancje, że nie będzie kolejnych podwyżek. Nie uzyskałam odpowiedzi na to pytanie. Kolejnym etapem było zadanie pytania o dokumenty, umowy, aneksy, protokoły wagowe. Kilkukrotnie prosiłam pana Naczelnika i w formie interpelacji zwróciłam się do pana Prezydenta. Otrzymałam lakoniczną odpowiedź bez dokumentów – mówi radna Agnieszka Konieczna. – Budzi to wszelkie obawy i wątpliwości, rodzi pytania. Chcę dać ochronę władzom miasta Kalisza przed ewentualnymi wpływami korupcyjnymi. Mamy konsorcjum firm śmieciowych i może to powodować patologie, korupcję.
Jak ustalił portal Kalisz24 INFO, radna PiS w Kaliszu Agnieszka Konieczna po swojej decyzji ws. głosowania otrzymywała słowne groźny i w chwili obecnej obawia się o swoje zdrowie i życie. – Obawiam się o swoje zdrowie. Mam nadzieję, że nie mamy do czynienia z mafią śmieciową, która jest bardzo groźna. Dostałam kilka słownych, niepokojących informacji żebym uważała. W chwili obecnej czuję się zagrożona. Zastanawiam się, co zrobić z tą sytuacją – mówi radna.
Poseł Kaleta kieruje do Prezydenta Krystiana Kinastowskiego prośbę o jak najszybsze udostępnienie informacji i dokumentów ws. śmieci.
– Jako przedstawiciel polskiego Parlamentu zwracam się do Prezydenta Kinastowskiego z prośbą o udostępnienie wszelkich umów związanych z wywozem śmieci, kalkulacjami, stawkami i protokołów, które są potrzebne przy przedstawić symulacje podwyżek. Dziwi fakt, że to jest informacja, która powinna być powszechnie dostępna. Powinna być umieszczona w systemie Biuletynu Informacji Publicznej. Niestety jej tam nie ma, co budzi nasz niepokój, że być może coś jest nie tak, że coś jest niezgodne z prawem.
Jak podkreślił poseł Kaleta koszty wywozu śmieci we Wrocławiu kształtują się na poziomie 25 zł a w Poznaniu 16 zł. Jakie koszty musi ponosić Kalisz, że ceny te będą sięgać aż 32 czy 36 zł, a może więcej?
– System gospodarki odpadami w Kaliszu kosztuje tyle, ile kosztuje. Dopiero w grudniu czy w styczniu będziemy mieli wszystkie faktury i będziemy wiedzieli ile ten system kosztował. Zgodnie z ustawą i z przepisami mieszkańcy będą musieli zapłacić. Czy to będzie metoda od osoby czy od wody czy od metra kwadratowego – żadna z nich nie jest idealna, jedne są bardziej skuteczne, drugie mniej – mówi Prezydent Krystian Kinastowski.