Zakończył się trzeci sezon roweru miejskiego w Kaliszu i charakterystyczne rowery ze skrzydełkami zniknęły z ulic miasta. Od kwietnia br. rowery wypożyczono aż 118,4 tys. razy. Jednoślady powrócą wiosną.
31 października zakończył się sezon Kaliskiego Roweru Miejskiego. W 2019 roku podczas 213 dni sezonu kaliszanie ponad 118,4 tys. razy skorzystali z rowerów. Oznacza to, że każdy pojazd został wypożyczony 418 razy. Mieszkańcy i turyści mieli możliwość korzystania z rowerów standardowych, tandemów, familijnych typu cargo oraz dziecięcych.
– Bardzo mnie cieszy, że Kalisz polubił miejskie rowery. Podobne formy komunikacji to kierunek przyszłości, dlatego już dzisiaj trzeba zachęcać mieszkańców, żeby z nich korzystali. Takie przyzwyczajenie zaprocentuje. Każdy pozostawiony na parkingu własny samochód, zamieniony na przyjazną dla środowiska formę komunikacji to sukces – mówi Krystian Kinastowski, prezydent Miasta Kalisza.
Tylko w czerwcu jednoślady zostały wypożyczone 23 671 razy. Rekordowym dniem w mijającym sezonie była sobota – 6 kwietnia. Z każdego roweru skorzystano 4-5 razy, co dało wynik 1 320 wypożyczeń.
– Kaliski Rower Miejski to drugi co do wielkości system rowerowy w województwie wielkopolskim. Działa od 2017 roku. W każdym sezonie kaliskie rowery cieszą się niesłabnącą popularnością. W 2019 roku grono zarejestrowanych użytkowników powiększyło się o ponad 30 procent i na rowerach miejskim jeździ teraz ponad 15 tys. kaliszan – podsumowuje Aleksandra Myczkowska-Utrata dyrektor ds. komunikacji Nextbike Polska.
Zarówno mieszkańcy, jak i turyści odwiedzający Kalisz, w minionym sezonie najczęściej dokonywali wypożyczeń na stacjach Główny Rynek (8 554), Dworzec PKP (8 479) oraz Pl. Jana Pawła II/pomnik A. Asnyka (7 338). Użytkownicy najczęściej jeździli trasami: Dworzec PKP do Tatrzańska/Karpacka (751 przejazdów), Cmentarz Miejski do Główny Rynek (963) i z powrotem (741).
Kaliszanie precyzyjnie liczą czas i pieniądze. Średni czas pojedynczego wypożyczenia w sezonie wynosił 24 minuty i 3 sekundy, a do 30 minut w KRM jeździ się za darmo. Rekordzista dokonał w tym sezonie 190 wynajmów, co oznacza, że statystycznie korzystał z rowerów niemal codziennie. Najczęściej wypożyczanym jednośladem kaliszan był standardowy rower o numerze 39694 – dokonano na nim 767 przejażdżek.
Podczas zimowej przerwy rowery przejdą gruntowny przegląd i serwis, wymienione zostaną zużyte elementy. Jednoślady wrócą na kaliskie ulice wiosną.