Zaledwie kilka godzin po kradzieży hybrydowej Toyoty CHR z parkingu przy al. Wojska Polskiego 40 pojazd został odnaleziony w środku lasu, w miejscowości Huta Dłutowska w woj. Łódzkim. Niewykluczone, że doszczętnie spalony samochód kaliszanki mógł posłużyć do napadu bądź włamania do bankomatu. Jak ustalił portal Kalisz24 INFO, to nie pierwszy pojazd znaleziony w pobliskim lesie. Sprawą zajmują się kryminalni z Kalisz i Łodzi.
Jak informuje lokalny serwis EPAINFO.pl – strażacy z OSP Dłutów gasili pożar osobowej Toyoty w sobotę, 4 stycznia ok. godz. 21.20 – czyli zaledwie kilka godzin po jego kradzież w Kaliszu. Pożarem objęty był cały pojazd porzucony w lesie. Na miejsce wezwano także policję. Można przypuszczać, że samochód mógł posłużyć do dokonania przestępstwa, bowiem w dniu 21 grudnia ub., kilkaset metrów dalej spłonęło skradzione na Bugaju Audi, które użyte zostało do włamania do jednego z bankomatów na łódzkiej Retkini.