Nieprawidłowo zabezpieczony ładunek efektem problemów rumuńskiego kierowcy ciągnika siodłowego z naczepą. Na ul. Łódzkiej na wysokości nieczynnego już więzienia z naczepy pojazdu wypadło kilka drewnianych belek. Na miejscu pojawiła się policja i 4 zastępy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
– ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 42-letni kierowca ciężarowego DAF’a, obywatel Rumunii, skręcając w lewo z ul. Warszawskiej w ul. Łódzką na skutek nieprawidłowo zabezpieczonego ładunku, który podczas manewru zsunął się na prawą ścianę naczepy zablokował jeden pas jezdni. Pod naporem drewnianych belek firana zerwała się i towar wysypały na drogę i chodnik – informuje portal Kalisz24 INFO podkom. Witold Woźniak z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
42-latek został ukarany mandatem karnym kredytowanym w kwocie 50 zł. Opłatę uiścił na miejscu płacąc w terminalu, który znajduje się na wyposażeniu kaliskich funkcjonariuszy.
Kaliszanin
19 kwietnia 2018 w 11:36
Kolejny raz piszecie brednie. Dlaczego nie napisaliście że jest także osp ? które przyjechało razem z PSP… Bo po co pisać jak jest piszecie to co chcecie
PZ
19 kwietnia 2018 w 11:41
OSP Kalisz-Lis zostało zadysponowane przed chwilą, więc o bredniach mało jest tu do opowiadania. Dodatkowo na miejscu zatrzymał się zastęp OSP Pólko, który wracał z ćwiczeń. Jakieś pytania?