Brawura, prędkość i alkohol. Te trzy rzeczy bez wątpienia przyczyniły się do wypadku w podkaliskiej gm. Mycielin. Audi z impetem uderzyło w przydrożne drzewo. Ciężko rannego kierowcę z wraku ewakuowali świadkowie.
To cud, że kierowca samochodu osobowego marki Audi żyje. We wtorek, 30 lipca przed godziną 6.00 rano na drodze powiatowej w miejscowości Kazala Nowa w gm. Mycielin prowadzony przez młodego mężczyznę pojazd wypadł z drogi, zjechał na pobocze i z impetem uderzył w przydrożne drzewo. Na miejsce działań ratowniczych niezwłocznie zadysponowano 4 zastępy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz Policję.
– Do zdarzenia doszło rano, w podkaliskiej gminie Mycielin. Po dojeździe na miejsce pierwszego zastępu potwierdzono, że samochód osobowy uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba została poszkodowana, przytomna została przetransportowana do kaliskiego szpitala – przekazuje portalowi Kalisz24 INFO mł. asp. Jakub Pietrzak, oficer prasowy KM Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu. – Siła uderzenia była tak duża, że z pojazdu wyrwało silnik.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu wyjaśniają dokładne szczegóły i okoliczności tego zdarzenia.
– Autem kierował 26-letni obywatel Ukrainy. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pojazd, którym się poruszał wypadł na łuku z drogi, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Pierwsze badanie trzeźwości mężczyzny wykazało, że w chwili zdarzenia miał w organizmie blisko pół promila alkoholu – relacjonuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa kaliskiej policji.
Mundurowi apelują o zachowanie rozsądku i uwagi podczas jazdy!
PZA