Strona główna Aktualności Zderzenie pojazdów na al. Wojska Polskiego. Poszkodowany oddalił się z miejsca [FOTO]

Zderzenie pojazdów na al. Wojska Polskiego. Poszkodowany oddalił się z miejsca [FOTO]

1
0

Kolizja dwóch samochodów osobowych przed jednym z przejść dla pieszych na al. Wojska Polskiego w Kaliszu. Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 10.40 na wysokości marketu Aldi. Kierowca poszkodowany w zdarzeniu drogowym oddalił się z miejsca.


Jak wstępnie ustalono, 26-letni kierowca osobowego Volkswagena, przemieszczając się al. Wojska Polskiego od skrzyżowania z ul. Majkowską w kierunku Stawiszyńskiej zatrzymał swój pojazd przed oznakowanym przejściem dla pieszych. Kilka sekund później w tył jego auta wjechał 63-letni kierowca Peugeota, który nie zachował należytej odległości od poprzedzającego go pojazdu.

– Kierowca, w którego pojazd uderzył 63-latek wyszedł na zewnątrz, obejrzał uszkodzenia i oddalił się z miejsca zdarzenia. Po niespełna godzinie od kolizji mężczyzna wrócił na miejsce tłumacząc się stresem i zdenerwowaniem. Był to 26-letni mieszkaniec powiatu kaliskiegoinformuje portal Kalisz24 INFO asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Do szpitala trafił sprawca zdarzenia. Uczestnicy byli trzeźwi.

Na miejscu interweniowały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu oraz patrol Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Aktualności

Jeden komentarz

  1. Współuczestnik ruchu drogowego

    16 czerwca 2021 w 09:36

    Bywały przypadki, że to sprawdza oddalał się, a potem ewentualnie wracał. W tym przypadku… Chyba, że to wrócił brat bliźniak poszkodowanego…

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź również

Policja w Kaliszu: jedna osoba zatrzymana po niebezpiecznym pościgu ulicami miasta [FOTO]

Jedna osoba została zatrzymana po szaleńczym i niebezpiecznym pościgu ulicami mi…