Idealnie docięte, pięknie ułożone płyty i… to byłoby na tyle. Spory fragment nowej nawierzchni Głównego Rynku w Kaliszu został rozebrany. Urząd Miasta Kalisza czy nawet Prezydent Kinastowski chwalili się w sieci widocznym już efektem zachwalając budowlańców. Było oh i ah! Ale dlaczego zerwano to, co już zostało położone?
Od wtorku osoby przechodzące pod gmachem kaliskiego magistratu mogli zauważyć, że ułożone w spory trójkąt nowe płyty Głównego Rynku są zwyczajnie zrywane. Dziś, kiedy pojawiliśmy się w ścisłym centrum ułożonych płyt już nie było. Zapytaliśmy rzecznika Urzędu Miasta Kalisza o to, co się stało. Odpowiedź wydaje się kuriozalna…
– Płyty zostały ściągnięte ponieważ ułożenie to było tylko na próbę. Taką decyzję podjął architekt i konserwator zabytków. Dodatkowo kilka płyt było uszkodzonych – mówi portalowi Kalisz24 INFO Katarzyna Ciupek, rzecznika prasowa Urzędy Miasta Kalisza.
Niestety ta odpowiedz do nas nie trafia. Nad tym fragmentem nowej nawierzchni kaliskiej starówki przez kilka tygodni pieczałowicie pracowało kilkanaście osób. Same płyty zostały ułożone i idealnie wypoziomowane na wcześniej ubitej podsypce z cementu i piasku, wiele z nich zostało dociętych do odpowiednich rozmiarów. Zerwano także samą grubą warstwę ubitej podsypki. Na początku stycznia efektem tych prac chwalił się urząd na swoim fanpage Kalisz. Dopisz swoją Historię.