W minioną środę, 22 marca przypadał Światowy Dzień Wody. W samym Kaliszu mamy cztery stacje uzdatniania wody, które uzdatniają wodę z pięciu ujęć głębinowych. Warto więc przyjrzeć się wodzie, którą pijemy na co dzień.
Z ujęcia „LIS”, które zaopatruje większą część miasta, pobierana jest woda czwartorzędowa podziemna. Działają tu aż 42 studnie głębinowe. SUW „LIS” dostarcza wodę o niskiej mineralizacji i średniej twardości. Ujęcia wody jurajskiej znajdują się przy ulicach: Fabrycznej, Poznańskiej, Warszawskiej i Szerokiej. To woda średnio-twarda i średnio zmineralizowana.
Uzdatnianie odbywa się w czterech stacjach, zlokalizowanych w różnych częściach miasta. Kaliska woda charakteryzuje się niską i średnią mineralizacją. Dzięki dobrym ujęciom głębinowym uzdatnianie przebiega w sposób naturalny, bez użycia substancji chemicznych. Woda oczyszczana jest tylko z nadmiernej ilości związków żelaza i manganu oraz poddawana dezynfekcji promieniami UV. Dzięki temu, że Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. nie stosuje chloru, woda jest pozbawiona przykrego zapachu i smaku. Okresowo przeprowadzana jest dezynfekcja wody podchlorynem sodu, co zapobiega obecności niepożądanych bakterii.
Woda, która dociera do naszych kranów, zawiera makro- i mikroelementy , w tym wapń, magnez, potas, fosfor i sód, a także fluor, miedź i cynk.
Jakość wody jest regularnie sprawdzana przez akredytowane laboratorium.
Woda spełnia wymagania w zakresie bakteriologicznym i fizyko-chemicznym podane w przepisach krajowych i unijnych dotyczących jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Wyniki analizy jakościowej, która przeprowadzana jest raz na pół roku, dostępne są na stronie Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji.
Co ciekawe, w monitorowaniu jakości wody pomagają małże. Te skorupiaki są niezwykle wrażliwe na zanieczyszczenia chemiczne. Osiem małż podłączonych jest za pomocą sondy do układu komputerowego, który bada impuls zamknięcia i otwarcia muszli. Jeśli cztery z nich zamkną muszle, jest to sygnał, że woda musi zostać jeszcze dokładniej przebadana. Odkąd małże „pracują” w PWiK, czyli od 2009 roku, taka sytuacja nie miała jednak miejsca. Skorupiaki są odławiane z jeziora w Wielkopolsce i, po krótkiej aklimatyzacji w akwarium, przez trzy miesiące sprawdzają jakość kaliskiej wody, a następnie wracają do swojego środowiska naturalnego.
źródło. UM Kalisz