Dokąd spłynęła woda z rzeki Prosny? Puste i suche koryto nie umknęło oczom wielu mieszkańców miasta, którzy zastanawiali się, co się stało. Niespełna dwa tygodnie temu gwałtownie – bo o ponad 80 cm – w przeciągu 10 godzin obniżył się poziom rzeki Prosny. Według wędkarzy z Koła PZW Kalisz Miasto spowodowało to gigantyczne straty i utratę ryb, którymi od wielu lat rzeka była zarybiana. Do prokuratury trafiło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Dwa tygodnie temu, w sobotę zaledwie w przeciągu 10 godzin z kaliskiego odcinka rzeki Prosny ubyło aż 80 cm wody, a co za tym idzie zniknięcie ryb, które w większości zostały wybrane a część spłynęła do Warty. W Piwonicach wody było zaledwie po kostki. Paweł Powałowski, prezes Koła PZW Kalisz Miasto zapowiada walkę o odszkodowanie. – Mamy zrobioną pełną dokumentację fotograficzną.
– Przy tak silnym uciągu ryby idą z prądem, więc część z nich wylądowała w rzece Wacie zarybiając z naszych składek okręg poznański, a znaczną część kłusownicy i miejscowe pijaczki na Starym Mieście powyciągali z dołków. Uwierzcie mi, wyciągane były szczupaki w granicach metr, metr dwadzieścia, bolenie, okazy, na które będziemy czekać kolejne 20 lat. Prosna zarybiana jest przez nas non stop, średnio możemy przyjąć, że kwota zarybień na rzekę Prosnę to jest 40-50 tysięcy złotych rocznie – mówi portalowi Kalisz24 INFO Paweł Powałowski, prezes Koła PZW Kalisz Miasto.
Jak poinformowała Grażyna Husak-Górna, zastępca dyrektora Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu – Rozdział wody na węźle regulowany jest jazem franciszkańskim. W dniach 17 i 18 sierpnia konieczne było obniżenie lustra wody ze względu na wykonywanie prac konserwacyjnych.
– Łatwo policzyć, że 10 lat zarybień to kwota 500 tysięcy złotych. Jeżeli opuszczają nam 80 cm wody, to jest 3/4 stanu rzeki to można również założyć, że 70-80% ryb znika. Wystąpiłem w imieniu zarządu Koła PZW Kalisz Miasto z pismem do prokuratury o możliwości popełnieniu przestępstwa przez zlewnię w Kaliszu i Wody Polskie, a nieoficjalnie wiem, że zrobił to niedouczony pracownik elektrowni, który wyciągnął korek spustowy – dodaje.
Prace konserwacyjne przeprowadzane przez Wody Polskie i elektrownie można wykonywać pod warunkiem powiadomienia wszystkich podmiotów używających i zawiadujących tą wodą, korzystających z tej wody z ówczesnym planowaniem. W przypadku zbiorników zaporowych można upuścić nie więcej niż 5 cm na dobę i proces taki trwać powinien 2-3 tygodnie. Z rzeki Prosny uleciało 80 cm wody w przeciągu zaledwie 10 godzin, co nie umknęło mieszkańcom kalisza. Koło PZW Kalisz Miasto zapowiada walkę o odszkodowanie za poniesione straty w ekosystemie.
