64-letni mieszkaniec Pleszewa, kierowca zestawu pojazdów, który przewoził fabrycznie nowe Peugeoty, na prostym odcinku DK12 w miejscowości Kuchary stracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Okazało się, że kierowca miał ponad promil alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło około godziny 6.40 na prostym odcinku DK12 między miejscowościami Kuchary a Kościelna Wieś w gm. Gołuchów. – ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący samochodem ciężarowym marki Scania przewożący inne pojazdy, stracił panowanie nad zestawem i wjechał do przydrożnego rowu przewracając się na prawy bok – informuje mł. asp. Monika Kołaska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie. – Jak się okazało, w organizmie 64-letniego mieszkańca Pleszewa stwierdzono ponad promil alkoholu.
– Za spowodowanie kolizji oraz jazdę pod wpływem alkoholu mężczyzna odpowie przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności – stwierdziła asp. Kołaska.
Na miejsce zdarzenia zadysponowano także 4 zastępy straży pożarnej. – mężczyźnie nic się nie stało. Strażacy zabezpieczyli teren zdarzenia. Na szczęście obyło się bez wycieku paliwa i zagrożenia chemicznego – informuje st. sekc. Mariusz Glapa, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie.
Początkowo ruch w miejscu zdarzenia odbywał się wahadłowo, jednak od godziny 12.00 droga została zablokowana na czas pracy ratownictwa drogowego z Kalisza i Pleszewa. Obie ekipy uporały się z zalegającymi w rowie pojazdami w przeciągu kilku godzin.