W ostatnim meczu rundy jesiennej KKS Kalisz pokonał na własnym boisku ekipę Bałtyku Koszalin 2:0. Zimową przerwę w ligowych rozgrywkach podopieczni Dariusza Marca spędzą na trzecim miejscu.
Kaliski trzecioligowiec zamierzał godnie zakończyć piłkarską jesień, tym bardziej, że ostatnie w tej fazie zmagań spotkanie rozgrywał na własnym obiekcie. Podopiecznym Dariusza Marca bardzo zależało też na tym, by zatrzeć niesmak jaki pozostał po ubiegłotygodniowej, wyjazdowej porażce w Gdyni. Postawione sobie cele zrealizowali kaliszanie w stu procentach, pokonując zespół Bałtyku Koszalin 2:0. Zwyciężyli w pełni zasłużenie, choć bramkowa zdobycz mogła być jeszcze okazalsza, bo od pierwszych minut mieli rywala pod kontrolą, a okazji do zdobycia gola nie brakowało.
O wygranej gospodarzy przesądziły dwa trafienia autorstwa Huberta Antkowiaka. Najskuteczniejszy snajper rozgrywek otworzył wynik w 34. minucie. Obsłużony podaniem z prawego skrzydła przez Ivana Vidala Gonzaleza, w sobie tylko wiadomy sposób wymanewrował jednego z obrońców gości i wykorzystując zamieszanie w polu bramkowym celnym strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Po raz kolejny wpisał się na listę strzelców tuż przed upływem regulaminowego czasu gry. W 88. minucie wykorzystując dośrodkowanie Patryka Palata, ale i niefrasobliwość defensorów z Koszalina, uderzeniem lewą nogą po raz drugi pokonał Maksymiliana Witkowskiego.
Trochę szczęścia, a może i precyzji zabrakło tym razem Robertowi Tunkiewiczowi, który dwukrotnie bliski był zdobycia gola. Najpierw nieznacznie chybił z rzutu wolnego, ale najdogodniejszą okazję pomocnik KKS-u zmarnował w 39. minucie kiedy za zagranie piłki ręką przez jednego z obrońców Bałtyku sędzia podyktował rzut karny. Niestety pojedynek sam na sam wygrał golkiper gości. Po przerwie drogę do bramki przyjezdnych próbowali też znaleźć bracia Gonzalez, niestety również bez powodzenia.
Rundę jesienną zespół Dariusza Marca, z dorobkiem 38 punktów, kończy na trzecim miejscu w tabeli, tracąc zaledwie jedno oczko do rezerw poznańskiego Lecha, jak i przewodzącego stawce Mieszka Gniezno.
Tekst i zdjęcia: Karina Zachara
17. kolejka III ligi gr.2, 24.11.2018, godz. 17:00, Stadion Miejski w Kaliszu
KKS Kalisz – Bałtyk Koszalin 2:0 (1:0)
1:0 Hubert Antkowiak 34 min, 2:0 Hubert Antkowiak 88.min.
Żółte kartki: Pavlo Hordijczuk, Damian Ślesicki, Mateusz Gawlik (KKS) oraz Volodymyr Senytsia, Paweł Rak, Mateusz Górny (Bałtyk).
KKS: Adam Wasiluk – Patryk Palat, Mateusz Gawlik, Mateusz Żytko, Marcin Radzewicz – Damian Ślesicki, Robert Tunkiewicz, Pavlo Hordijczuk (86. Marcin Lis), Mateusz Stefaniak (53. Gabriel Vidal Gonzalez) – Ivan Vidal Gonzalez, Hubert Antkowiak.
Bałtyk: Maksymilian Witkowski – Volodymyr Senytsia, Arkadiusz Jasitczak (74. Krzysztof Lisiak), Krystian Krauze, Paweł Łysiak, Paweł Rak, Bartłomiej Putno, Maciej Gregorek (46. Mateusz Górny), Jakub Forczmański, Dawid Kisły (52. Jakub Janasik), Dawid Gruchała-Węsierski (56. Michał Czenko).