Porażką zakończyli rundę zasadniczą PGNiG Superligi szczypiorniści Energi MKS Kalisz. W minioną sobotę podopieczni Patrika Liljestranda ulegli na wyjeździe Azotom Puławy 27:37. O przegranej zadecydowała słaba w wykonaniu kaliszan druga połowa spotkania.
Początek meczu w wykonaniu gości napawał optymizmem. Choć teren na jakim przyszło rywalizować kaliszanom do łatwych nie należał, to oni – po dwóch trafieniach Marka Szpery – objęli prowadzenie. Nie trwało ono jednak zbyt długo. Szczelna obrona puławian i świetnie spisujący się w bramce gospodarzy Wadim Bogdanow zrobiły swoje. Miejscowi szybko wyrównali, a później odjechali kaliszanom najpierw na cztery (6:2), a po kilkunastu minutach na pięć bramek (9:4).
Podopieczni Patrika Liljestranda nie składali jednak broni i tuż przed przerwą złapali kontakt z rywalem (14:13), tak więc na półmetku rywalizacji wynik pozostawał sprawą otwartą. Po powrocie na parkiet goście nadal starali się dorównywać kroku przeciwnikom. Dobrym duchem zespołu był, najskuteczniejszy tego dnia w szeregach MKS-u, Robert Kamyszek (7 goli). To po jego trafieniu w 36. minucie przyjezdni wciąż tracili do Azotów tylko jedno oczko (19:18).
Niestety w miarę upływu czasu nadzieje kaliszan na osiągniecie korzystnego rezultatu słabły, adekwatnie do jakości gry. Trudno im było znaleźć skuteczny sposób na świetnie grających kontratakiem puławian i nadal kapitalnie sprawującego się między słupkami Bogdanowa, który bronił na poziomie 43 procent. Gospodarze zdobywali gole seriami, ekipa z Kalisza nie potrafiła wykorzystać nawet „siódemek”. W 52. minucie przewaga miejscowych wynosiła aż jedenaście trafień (33:22), a szansa kaliszan na wywiezienie z Puław choćby punktu właściwie spadła do zera.
Ostatecznie mecz zakończył się dziesięciobramkową przewagą gospodarzy (37:27) Sobotnia przegrana była dla kaliskiego MKS-u szóstą w sezonie, ale mimo to zespół zachował szóste miejsce w tabeli PGNiG Superligi. Meczem z Azotami podopieczni Patrika Liljestranda zakończyli pierwszą rundę fazy zasadniczej, ale nie był to ich ostatni tegoroczny pojedynek. W grudniu rozegrają jeszcze cztery mecze. Ten najbliższy, rozpoczynjący rundę rewanżową, już w tę w środę w Piotrkowie Trybunalskim. Z kolei w sobotę, 7 grudnia w hali Arena podejmą ekipę Stali Mielec.
www.kalisz.pl , fot. biuro prasowe Azotów Puławy
13. seria PGNiG Superligi mężczyzn, 30.11.2019 r., Puławy
Azoty Puławy – Energa MKS Kalisz 37:27 (15:13)
Kary: Azoty – 8 min, Energa MKS – 8 min. Rzuty karne: Azoty 1/2, Energa MKS 2/5.
Azoty: Bogdanow, Koshovy – Łangowski 6, Dawydzik 5, Jarosiewicz 4, Szyba 4, Podsiadło 3, Przybylski 3, Rogulski 3, Seroka 3, Gumiński 2, Grzelak 1, Kowalczyk 1, Moryń 1, Skwierawski 1, Kasprzak.
Energa MKS: Krekora, Zakreta, Liljestrand – Kamyszek 7, Szpera 6, K. Pilitowski 5, Klopsteg 3, M. Pilitowski 3, Drej 1, Gąsiorek 1, Misiejuk 1, Bożek, Galewski, Krycki.