Dziś ostatni weekend marca. Tradycyjnie więc przechodzimy z czasu zimowego na letni. Dokładnie będzie to miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę, z 27 na 28 marca. Wskazówki tradycyjnych zegarów przesuniemy o godzinę – będziemy więc spać o godzinę krócej. W większości urządzeń elektronicznych czas powinien ustawić się automatycznie. Takie działanie powoduje, że dzień staje się „dłuższy”.
Wiosenna zmiana czasu następuje co roku w marcu. Przechodzimy wtedy z czasu zimowego, który obowiązywał od końca października, na czas letni.
Przestawimy zegarki o godzinę do przodu, z 2:00 na 3:00 w nocy. Tym samym utracimy jedną godzinę w ciągu doby. Odzyskamy ją dopiero za kilka miesięcy, gdy będziemy wracać do czasu zimowego.
26 marca 2019 roku Parlament Europejski przyjął uchwałę o rezygnacji z czasu zimowego i letniego. Miała ona wejść w życie w marcu 2021 roku. Zgodnie z tym rozporządzeniem powinniśmy po raz ostatni przejść z czasu zimowego na letni. Ale nie wiadomo, czy tak się stanie.
Parlament Europejski uznał, że państwa członkowskie powinny samodzielnie zdecydować, czy chcą funkcjonować według czasu letniego czy zimowego. Ciągle jednak nie osiągnięto żadnego porozumienia w tej sprawie – niektóre kraje chcą pozostać przy czasie letnim, a niektóre przy zimowym. Oznaczałoby to, że w Europie pojawiłby się bałagan czasowy.
Na razie ciągle nie wiadomo, czy w październiku ponownie będziemy przestawiać zegary.