Długi z kolei i zacięty mecz w Kaliszu. Siatkarki Energi MKS Kalisz choć przegrywały już 1:2, potrafiły zwyciężyć i zdobyć bardzo ważne, ligowe punkty. Pierwszy gwizdek meczu w Grodzie nad Prosną poprzedziła minuta ciszy, która upamiętniła Radosława Ciemięgę, który w piątek został pożegnany w Pile.
Radosław Ciemięga był członkiem Zarządu PZPS kilku kadencji, Przewodniczył Wydziałowi Dyscypliny PZPS. Na co dzień szefował Enea PTPS Piła, klubowi, którego w 1993 roku był współzałożycielem. Na przełomie stuleci zespół zdominował rozgrywki ligowe czterokrotnie zdobywając mistrzostwo Polski. Klub pod jego rządami stał się jednym z najbardziej utytułowanych w kraju, wielokrotnie też występował w Lidze Mistrzyń, czego ukoronowaniem był awans do turnieju finałowego w 2000 roku. Czterokrotnie zdobył też Puchar Polski.
Radosław Ciemięga zmarł nagle w środowy wieczór – 14 października. Miał 55 lat.
W piątkowym starciu dwóch ekip z Kalisza i Bydgoszczy od pierwszych akcji widać było, że czeka nas mecz pełen zwrotów akcji i walki. W mecz zdecydowanie lepiej weszły gospodynie, które pierwszą partię wygrały do 19. Rywalki z Bydgoszczy powoli się rozkręcały, wykorzystując dwie doświadczone skrzydłowe – Ewelinę Żurowską i Regiane Bidias. Brazylijka, wcześniej gwiazda ŁKS Commercecon Łódź, powoli staje się filarem w ofensywie bydgoskiej drużyny. Już w drugim secie widać było, że doświadczenie obu skrzydłowych może okazać się kluczowe w starciu w młodą drużyną z Kalisza. Ten set, mimo pościgu Energi MKS, padł łupem bydgoszczanek.
W trzeciej partii trwałą walka punkt za punkt, później gospodynie znowu potrafiły dogonić rywalki, a trener Jacek Pasiński cały czas szukał optymalnego zestawienia, co chwila wprowadzając zmiany w składzie. Na boisku pojawiły się m.in. Julia Szczurowska, Karolina Bednarek czy Oliwia Bałuk. Ostatecznie jednak, po bardzo zaciętej walce, o wszystkim rozstrzygnęła weryfikacja wideo, która dała kluczowy punkt Polskim Przetworom Pałacowi.
W kolejnej partii tym razem to gospodynie grały zdecydowanie lepiej, udała się zmiana Szczurowskiej, cały czas nieźle prezentowały się Magdalena Damaske i Weronika Centka. Rywalki zupełnie się pogubiły – w ataku nie mogły skończyć pierwszej akcji, a rywalki wyprowadzały skuteczny kontry. Przewaga miejscowych była bardzo duża, Energa MKS wygrała do 17.
Piąty set to popis drużyny trenera Pasińskiego. Kaliszanki wyszły na prowadzenie i w drugiej części seta nie pozwoliły rywalkom na wiele. ostatni punkt zdobyła Damaske, która została wybrana na MVP spotkania.
Relacja punkt po punkcie: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101231.html#pktvspkt
Statystyki meczu: https://www.tauronliga.pl/games/id/1101231.html#stats
