Karolina Pawliczak zgodziła się na propozycję udziału w najbliższych wyborach parlamentarnych do Sejmu. Radna startuje z okręgu Kalisz – Leszno z pozycji nr 3. Jest też pierwszą kobietą na liście. Do 3 września będą zbierali podpisy po to, aby zgłosić swoje kandydatki i kandydatów na listę wyborczą – a mają ich 24, czyli podwójną liczba mandatów jaka przypada w naszym okręgu. Są to przedstawiciele 11 powiatów i dwóch miast – Kalisza i Leszna – na prawach powiatu.
– Nie była to łatwa decyzja, bo od lat jestem samorządowcem ale uważam, że w życiu należy podejmować nowe, czasem trudne wyzwania, tym bardziej, że widzę jak znaczący wpływ na funkcjonowanie samorządów lokalnych mają decyzje centralne. Wiem, że będąc parlamencie można zdecydowanie bardziej przysłużyć się mojemu miastu, które zawsze będzie dla mnie najbliższe ale i całemu regionowi okręgu kalisko – leszczyńskiego – mówiła podczas spotkania z dziennikarzami Karolina Pawliczak.
Jak mówiła kaliska Radna, Lewica jest w polskim parlamencie bardzo potrzebna, dla równowagi sił, dla podtrzymywania wartości, które od lat są ich programem. Jej wiele koleżanek i kolegów pracuje w samorządzie zarówno na szczeblu lokalnym jak i wojewódzkim, otrzymali znakomite wyniki, i jest to dowód, że społeczeństwo chce głosować na lewicę.
– I ja liczę po niedawnych wyborach samorządowych, że wszyscy Ci, którzy wówczas oddali na mnie swój głos i teraz również zechcą mnie poprzeć. Praca nad tą formułą nie byłą łatwa, przeszliśmy bardzo długą drogę, zmądrzeliśmy, dziś wiemy, że tylko konsolidacja, zjednoczenie i wspólne pójście w wyborach daje nam szansę na powrót do parlamentu. Ale żeby była jasność i przestrzegam tu również moje koleżanki i kolegów; ciężka praca i ogromna pokora, to klucz do sukcesu, Zero arogancji i buty, to prowadzi do klęski – dodaje Pawliczak.
A czym konkretnie zajmować się będzie Karolina Pawliczak?
– Biorę sobie głęboko do serca obwodnicę dla Kalisza, trzeba się w końcu ukajać, że politycy od lewa do prawa nie dość efektywnie się tym tematem zajmowali. Może powinna być wzmocniona nasza kaliska delegacja ponad podziałami aby tego dokonać. Na Pewno zaproszę wszystkich do takiej współpracy, bo nie wyobrażam sobie po 4 latach kadencji parlamentu aby nadal stać w miejscu.
Przygotowany program jest prospołeczny, progospodarczy i dotyka każdej dziedziny życia, a jego najważniejsze punkty to;
- Godna praca i płaca; przywrócimy 100 % wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy ze względu na zwolnienie lekarskie i zasiłek chorobowy,
- Godna płaca minimalna na poziomie od przyszłego roku na poziomie 2700 brutto.
- Równe płace bez względu na płeć. Wzorem jest Islandia, gdzie każde przedsiębiorstwo musi mieć tzn. certyfikat sprawiedliwych płac odnawiany co dwa lata. Jego brak grozi karami grzywny oraz uniemożliwieniem brania udziału w zamówieniach publicznych.
- W programie stawiają bardzo mocno na zrównoważony rozwój naszego kraju, przeniesienie min. ¼ urzędów centralnych do byłych miast wojewódzkich.
– Polska nie kończy się przecież na rogatkach Warszawy i wszyscy to wiemy. Gwarantowane prawa da związków partnerskich. Zdrowie, najważniejsza dziedzina interesująca Polki i Polaków; każdy lek na receptę nie drożej niż 5 zł. Taka sama zasada dotyczyć będzie wyrobów i narzędzi medycznych np. pomp insulinowych, aparatów słuchowych czy inhalatorów.
- W ciągu 4 lat sprawimy, że kolejka nie będziemy na specjalistów czekać dłużej niż 30 dni i zwiększymy liczbę lekarzy o 54 tys.
- Nikogo nie zostawimy w tyle; wsparcie dla osób potrzebujących, szczególnie niepełnosprawnych, świadczenie minimalne 2000 zł., urlopy wytchnieniowe.
- Bezpłatne miejsca w żłobku dla każdego dziecka i 200 tys. nowych miejsc,
- Zawsze będziemy troszczyć się o środowisko, pakiet antykryzysowy dla środowiska. Inwestycja w odnawialne źródła energii,
- Pomoc dla przedsiębiorców, zniesiemy ryczałtowy ZUS na rzecz proporcjonalnej do przychodu
