W minioną środę, 10 listopada pod kaliskim ratuszem odbyła się konferencja prasowa kaliskiego KoLibra w temacie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Działacze przedstawili listy z pytaniami do Radnych i Prezydenta Miasta Kalisza.
Pytania, które zadane zostały kaliskim Radnym oraz prezydentowi Miasta Kalisza Krystianowi Kinastowskiemu brzmią;
- czy w wypadku otwarcia granicy polsko-białoruskiej dla imigrantów sprzeciwi się Pan partycypacji Miasta Kalisza w ewentualnym programie lokacji grup imigrantów na terenie Rzeczypospolitej Polskiej?
- czy zamierza Pan wspierać autorytarnego władcę Aleksandra Łukaszenkę w propagowaniu proimigracyjnej narracji, będącej podstawą obecnego kryzysu humanitarnego i politycznego na granicy, który to jest bezpośrednim zagrożeniem dla prawidłowego funkcjonowania państwa polskiego?
- czy będzie Pan solidarnie wspierać pracowników Straży Granicznej oraz służb mundurowych działających na granicy polsko-białoruskiej, celem docenienia ich trudu oraz wkładu w obronę granic Rzeczypospolitej Polskiej?
Ponadto aktywiści przedstawili swoją ocenę całości wydarzeń mających miejsce na granicy polsko-białoruskiej.
– W ciągu ostatnich tygodni jesteśmy świadkami zorganizowanej operacji wymierzonej w państwo polskie przez reżim Aleksandra Łukaszenki, który bezrefleksyjnie używa żywej amunicji, już od początku zresztą mieliśmy do czynienia ze znacznymi grupami imigrantów koczujących przy granicy czy agresywnie zachowujących się wobec polskich pograniczników. Zarówno jednak jak Aleksander Łukaszenka czy rzecznik rosyjskiego MSZ, tak i lokalni politycy czy aktywiści najpewniej nieświadomi szkodliwości swej narracji pokroju Pani Pawliczak, Pani Oliwieckiej czy Pani Dąbek mówili i mówią zgodnie, iż Polska powinna ulec naciskom i przyjąć bliżej nieokreśloną liczbę imigrantów, a więc także otworzyć granicę, co sprawi, iż nie będzie żadnej kontroli nad ilością przejść – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Norbert Kustusz, Prezes KoLibra Kalisz.
– Ostatnie dni pokazały, że taka postawa jawnie zakrawa na zdradę polskiej racji stanu, czego dowodem są obrazki prezentujące wielosetne grupy rosłych mężczyzn w sile wieku zmierzających do granicy, czy jawnie szturmujących tę granicę oraz atakujących polskich pograniczników. Z tych powodu zwracamy się jako KoLiber Kalisz z oficjalnymi zapytaniami do Przewodniczących Klubów Radnych Rady Miejskiej oraz Prezydenta Miasta Kalisza dotyczącymi partycypacji Kalisza w ewentualnej relokacji potencjalnych imigrantów, stosunku do putinowskiej narracji proimigracyjnej oraz udzielenia choćby symbolicznego wsparcia polskim pogranicznikom.” Na odpowiedź Radni oraz Prezydent mają 30 dni zgodnie ze stanem prawnym, jednak KoLibranci oczekują jej jak najszybciej, w terminie do 14 dni – dodaje Kustusz.
