Energa MKS Kalisz pokonała Wisłę Warszawa 3:0 (25:16, 25:20, 25:10) w meczu 19. kolejki spotkań Ligi Siatkówki Kobiet. MVP Justyna Łysiak.
Wisła tym razem wystąpiła w siedmioosobowym składzie. Zawodniczki, które zaprezentowały się w sobotę w Kaliszu od początku do końca walczyły z uśmiechem. Widać było, że granie bez presji sprawia im radość. Mimo porażek, atmosfera jest dobra. Warszawska ekipa tymi meczami do końca sezonu zasadniczego przygotowuje się do fazy play-out. Tam o utrzymanie w LSK podopieczne trenera Dejana Desnicy zmierzą się prawdopodobnie z E.Leclerc Radomką albo #VolleyWrocław.
Wiadomo było, że warszawiankom bardzo trudno będzie o zwycięstwo. Zawodniczki Energi MKS wcześniej wygrały siedem spotkań, w tym to w grudniu w Warszawie. Wtedy Wisła przegrała w Arenie Ursynów 2:3 i zdobyła pierwszy punkty w LSK w historii. W inauguracyjnym secie Wisła oddała rywalkom pięć punktów po błędach na zagrywce, ale nieźle funkcjonował blok punktowy. Najlepiej prezentowała się Małgorzata Zaciek, która w tej odsłonie zdobyła sześć punktów. Miejscowe zwyciężyły 25:16.
W drugiej części Wisła grała o wiele lepiej. Świetnie wyglądał blok, lepiej atak. Po kilku punktach z rzędu stołeczne siatkarki przegrywały 15:17. Trener MKS Jacek Pasiński musiał poprosić o przerwę na żądanie. Potem zrobił to jeszcze raz, gdy Bemowskie Syreny po bloku zmniejszyły stratę do 19:21.
Za chwilę kaliszanki miały cztery piłki setowe (24:20), ale warszawskie zawodniczki pięknie zareagowały. Obroniły dwie szanse i szkoleniowiec MKS znów poprosił o przerwę na żądanie. Po niej ładnie akcję z lewego skrzydła skończyła Jovana Vesović (25:22). Po dwóch setach Wisła miała osiem bloków punktowych, aa rywalki cztery. Trzeci set był bardzo szybki. Gospodynie wygrały 25:10.
W środę wyjazdowy mecz w Bydgoszczy z Bankiem Pocztowym Pałacem. To jednak Wisła będzie jego gospodarzem. 22 lutego w Warszawie mecz E.Leclerc Radomką.
Statystyki: http://www.lsk.pls.pl/games/id/1100506.html#stats
