Prezydent Miasta Kalisza Krystian Kinastowski nie będzie apelował do nauczycieli i odradzał stosowania kontrowersyjnego podręcznika „Historia i Teraźniejszość”. W poselskiej interwencji prosiła go o to posłanka Karolina Pawliczak.
Słynny już podręcznik autorstwa Wojciecha Roszkowskiego wzbudza wiele kontrowersji. Zdaniem fachowców, w publikacji znajduje się mnóstwo przekłamań i manipulacji, a zawarte w niej treści służą pisowskiej propagandzie i indoktrynacji, a nie nauce. W książce przeczytamy m.in. o hodowaniu niekochanych dzieci z in vitro. To dlatego setki samorządowców w całym kraju zwróciło się z apelem do podlegających im szkół i nauczycieli o niekorzystanie z tej szkodliwej publikacji. Podobny apel wystosował również Związek Miast Polskich oraz kilkadziesiąt instytucji i organizacji społecznych.
W specjalnej interwencji posłanka Karolina Pawliczak poprosiła prezydenta Kalisza Krystiana Kinastowskiego, aby również i on zaapelował do nauczycieli o odrzucenie szkodliwego pseudopodręcznika. W przeciwieństwie do wielu samorządowców w całej Polsce prezydent Kalisza postanowił jednak nie zajmować stanowiska w tej sprawie.
– To nauczyciel jest odpowiedzialny za wybór podręcznika, przepisy prawa oświatowego dają mu ogromną swobodę w tej kwestii. Dlatego nie będę zajmował stanowiska w kwestii wyboru podręcznika – napisał prezydent Krystian Kinastowski.
– Szkoda, że prezydent Kalisza nie ma nic przeciwko temu, aby w kaliskich szkołach uczono bzdur o in vitro i zajmowano się partyjną propagandą – mówi posłanka Karolina Pawliczak. – W tak ważnej i fundamentalnej sprawie propisowski prezydent Kalisza woli „nie zajmować stanowiska” i chować się za plecami nauczycieli. Na szczęście, w przeciwieństwie do prezydenta, nauczycielom nie zabrakło odwagi i odpowiedzialności. Większość szkół odrzuciła pisowski pseudopodręcznik.
PZA / za BP Karoliny Pawliczak
