Polska zakontraktowała 85 mln dawek szczepionek przeciw COVID-19, w tym blisko 50 mln szczepionek Pfizera i Moderny. Zdaniem Lewicy szczepionki powinny być produkowane w Polsce. Pozwoli to przyspieszyć cały proces szczepień i tym samym szybciej uzyskać odporność populacyjną.
Pfizer zapowiedział, że na przełomie stycznia i lutego, przez trzy do czterech tygodni, spowolni dostawy szczepionek przeciw COVID-19 do państw UE i wytłumaczył to koniecznością przeprowadzenia prac remontowych w fabryce w Belgii, gdzie szczepionki są produkowane. Zatrzymanie dostaw na rynek europejski spowodowało w naszym kraju jeszcze więcej chaosu. Nadal szczepimy zbyt wolno, centralizacja całego procesu powoduje utrudnienia i dezinformację wśród społeczeństwa. Ponadto przy tym poziomie i tempie szczepień i według określonych statystyk odporność populacyjną uzyskamy za 817 dni (2 lata i 3 miesiące), czyli na wiosnę 2023 r. Zgodnie bowiem z informacją GUS w Polsce w 2019 r. mieszkało 31 433 870 osób w wieku powyżej 18 lat. W grupie powyżej 60. roku życia, która ma być priorytetowo traktowana w pierwszym etapie szczepień znajduje się ok. 9,7 mln osób. Biorąc pod uwagę, że nie każdy dorosły może zostać zaszczepiony, załóżmy, że populacja, która może otrzymać szczepienie to 30 mln. dorosłych Polaków.
Jeśli przyjmiemy, że wystarczy, gdy zaszczepi się 70 proc. z nich, to oznacza, że programem szczepień należy objąć 21 mln. osób. Jeśli utrzymamy tempo szczepień na poziomie 180 tys. tygodniowo, to ta odporność uzyskana zostanie dopiero za kilka lat i to jest przerażające. Przy założeniu, że chcielibyśmy uzyskać odporność populacyjną do końca grudnia 2021 r., należałoby szczepić codziennie ok. 58 tys. osób. Warto też pamiętać, że szczepionka musi zostać przyjęta w dwóch dawkach, żeby zapewniała całkowitą ochronę. Oznacza to, że osoby z grupy 0 będą miały termin drugiego szczepienia już w trakcie szczepień grupy pierwszej, co zapewne również nieco spowolni cały proces. Mamy bardzo również bardzo ograniczoną wydolność ochrony zdrowia i codziennie możemy wykonać jedynie określoną liczbę szczepień.
Z uwagi zatem na powyższe wątpliwości i bałagan związany z zakupem szczepionki, Lewica ma konkretny plan.
– Przygotowaliśmy Petycję do Premiera Morawieckiego w sprawie podjęcia kroków w celu uzyskania licencji na szczepionki Moderna. Wnioskujemy również o zwrócenie się do Urzędu Patentowego, aby zezwolił na korzystanie z opatentowanego wynalazku przedsiębiorstwa ModernaTX, Inc. w postaci szczepionki mRNA-1273 przeciwko COVID-19. Apelujemy także o podjęcie kroków, by wyłonić krajowego producenta zdolnego wykorzystać taką licencję lub podjąć produkcję na bazie określonej decyzji – mówiła podczas spotkania z dziennikarzami posłanka Lewicy Karolina Pawliczak.
Według oficjalnych statystyk na COVID-19 zmarło już ponad 35 tysięcy mieszkanek i mieszkańców Polski. Ogółem w 2020 roku w Polsce odnotowano 478 658 zgonów, czyli najwięcej od czasu II wojny światowej. Pandemia wirusa SARS-CoV-2 stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa zdrowotnego Polek i Polaków. W takich przypadkach można udzielić licencji przymusowej, dzięki której szczepionki będą produkowane na masową skalę, także w Polsce. Polskie przedsiębiorstwa są w stanie wyprodukować miliony szczepionek i zabezpieczyć przynajmniej część programu szczepień przeciwko COVID-19.
– Apelujemy do Pana Premiera, aby podjął działania konieczne do udzielenia licencji przymusowej w Urzędzie Patentowym RP lub wydał decyzję o korzystaniu z wynalazku na cele państwowe byśmy mogli rozpocząć proces produkcji szczepionki w Polsce. Życie i zdrowie milionów ludzi jest ważniejsze niż pogoń za zyskiem, a szczepionki opracowane dzięki publicznym pieniądzom powinny być globalnym dobrem wspólnym – dodaje posłanka.
Na stronie www.polska-szczepionka.pl jest opracowana Petycja, na której zbierane są podpisy aby przedłożyć je jak najszybciej Premierowi.