Jest reakcja służb oraz Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu i GDDKiA po publikacji naszego materiału dot. nielegalnie zawieszonych banerów wyborczych kandydata PiS do Europarlamentu w pasie drogowym i infrastrukturze drogowej. Będą surowe kary i ściąganie materiałów wyborczych.
Przypomnijmy, że chodzi głównie o banery wyborcze „dwójki” na wielkopolskich listach Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Europarlamentu Ryszarda Czarneckiego. Ktoś, kto rozwiesił w całym mieście materiały wyborcze w pasie drogowym, m.in. wzdłuż al. Wojska Polskiego, ul. Podmiejskiej, ul. Lipowej, na skrzyżowaniach i w bezpośrednim obrębie przejść dla pieszych doskonale wiedział, że popełnia wykroczenie. Wygląda na to, że to standardowa akcja ludzi tego obozu.
Teraz komitet wyborczy bądź wynajęta firma, która rozwiesiła banery ma kilkadziesiąt godzina na ich usunięcie. W przeciwnym razie, na koszt komitetu, usuną je pracownicy ZDM w Kaliszu. Dodatkowo naliczone zostaną surowe kary za każdy z nich, i powierzchnię, jaką zajęły.
- To samowolne umieszczenie plakatów wyborczych. Jest zarządzenie prezydenta miasta Kalisza z dn. 13 marca tego roku, z którego wprost wynika gdzie można i gdzie obowiązuje zakaz umieszczania plakatów wyborczych; tj. w pasach drogowych na terenie całego miasta Kalisza. My jako zarząd drogi kierujemy pismo do komitetu wyborczego, dajemy czas na usunięcie do jutra, jeśli nie będzie to usunięte, podejmiemy dalsze kroki, w tym usuwanie plakatów na koszt danego komitetu wyborczego, który te plakaty umieścił – mówi w rozmowie z dziennikarzem portalu Kalisz24 INFO Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.
Kalisz nie jest wyjątkiem!
Te same materiały wyborcze wiszą na barierkach drogowych przy przejściach dla pieszych w Nowych Skalmierzycach (tu nawet przy samym komisariacie policji), Ostrowie Wielkopolskim czy Pleszewie. W Kaliszu sprawą także zajmuje się Komenda Miejska Policji w Kaliszu.
- Do Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu wpływają zgłoszenia dotyczące banerów wyborczych umieszczonych w miejscach, które mogą utrudniać ruch. W każdym przypadku jadą na miejsce policjanci i sprawdzają w jaki sposób baner jest umieszczony, czy faktycznie utrudnia on np. widoczność pieszym czy też kierowcom. W każdym takim przypadku, w pierwszej kolejności staramy się dotrzeć do komitetu wyborczego i zobligować ich do usunięcia czy przewieszenia tego banneru wyborczego. Jeżeli potwierdzi się, że ten baner utrudniał w jakiś sposób widoczność, wpływał na bezpieczeństwo w ruchu drogowym to wszczynamy również postępowanie w sprawie o wykroczenie i takie materiały przekazywane są do sądu, który później podejmuje dalsze decyzje w tej sprawie – powiedziała podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
W powiecie kaliskim mieszkańcy, którzy chcą zgłosić nielegalnie zawieszony baner wyborczy i taki, który stwarza realne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym przesłaniając widoczność muszą dzwonić na numer alarmowy 112 bądź interweniować w miejscowym Urzędzie Gminy.
Ostrzegamy! Usuwanie, niszczenie lub zamalowywanie plakatów wyborczych jest karalne.
Kodeks Wykroczeń w art. 67 § 1 wskazuje:
„Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny do 5000 zł”
Z kolei umyślne zniszczenie baneru, którego wartość przekracza 800 zł, jest przestępstwem. Za jego popełnienie grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
