W dzisiejszych czasach, kiedy ruch drogowy jest coraz bardziej intensywny, kolizje zdarzają się często. Jednym z typowych scenariuszy jest najechanie na tył pojazdu poprzedzającego. Do takiego doszło we wtorek na krajowej „12”. Jakie są przepisy dotyczące takiej sytuacji i kto ponosi winę?
Zgodnie z przepisami, kierujący pojazdem musi zachować bezpieczną odległość od poprzedzającego auta. To oznacza, że za uderzenie w tył samochodu najczęściej winę ponosi kierowca jadący z tyłu. Nawet w przypadku awaryjnego hamowania, kierowca musi zachować odpowiedni odstęp, aby uniknąć kolizji. Bezpieczna odległość jest kluczowa, niezależnie od warunków atmosferycznych czy sytuacji na drodze.
Sytuacja może się różnić, jeśli do uderzenia dochodzi w wyniku zmiany pasa ruchu przez kierowcę jadącego z przodu. W takim przypadku, kierowca zmieniający pas musi to zrobić w sposób bezpieczny, używając kierunkowskazu i obserwując sytuację za pojazdem. Jeśli mimo to dochodzi do kolizji, winny jest kierowca zmieniający pas, a jest to traktowane jako wymuszenie pierwszeństwa.
We wtorek, 2 kwietnia na krajowej „12” zderzyły się dwa auta dostawcze. Interweniowała policja i trzy zastępy straży pożarnej.
– Do zdarzenia doszło około godziny 12.30 na prostym odcinku drogi krajowej nr 12 w Opatówku-Rogatka. Kierujący dostawczym Renault Masterem, 33-letni mężczyzna, uderzył w tył Mercedesa Sprintera. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Zdarzenia zostało zakwalifikowane jako kolizja drogowa a sprawca ukarany mandatem w kwocie 1020 zł oraz 10 punktami karnymi – przekazuje portalowi Kalisz24 INFO podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Kierujący pojazdami byli trzeźwi.
Mandat i Konsekwencje
Uderzenie w tył auta może być potraktowane jako kolizja lub wypadek:
- Kolizja: W przypadku uszkodzenia mienia (np. samochodów) bez obrażeń ciała lub z lekkim rozstrojem, sprawca odpowiada z tytułu wykroczenia (art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń).
- Wypadek: Jeśli rozstrój zdrowia przynajmniej jednego z uczestników wymaga leczenia powyżej 7 dni, sprawca odpowiada z tytułu przestępstwa (art. 177 Kodeksu karnego). Kara może wynosić do 3 lat więzienia (lekki lub średni uszczerbek na zdrowiu uczestnika) lub nawet 8 lat (ofiara śmiertelna).
Wysokość kary zależy od wielu czynników, a mandat to tylko jedna z możliwych konsekwencji. Warto więc zachować ostrożność na drodze i przestrzegać przepisów, aby uniknąć takich sytuacji.
PZA
